Samsung Level Over
- Kategoria: Słuchawki i wzmacniacze słuchawkowe
- Tomasz Karasiński
Przeglądając archiwum nowości sprzętowych odnoszę wrażenie, że w ciągu ostatnich kilku lat niemal każdy producent sprzętu audio wprowadził do swojej oferty nowe słuchawki oraz głośniki bezprzewodowe. Gdyby jeszcze podzielono się przedziałami cenowymi lub przewidywanymi zastosowaniami takich urządzeń, może nie byłoby jeszcze tak źle, ale większość tych produktów uderza w dokładnie ten sam target. Zupełnie jakby cała machina ruszyła po opublikowaniu jednego badania rynku, z którego wynika, że ludzie potrzebują niewielkich, zasilanych akumulatorowo głośniczków na Bluetooth oraz względnie wypasionych, eleganckich, ale jeszcze nie hi-endowych nauszników. Można się było spodziewać, że do wyścigu przyłączą się firmy typowo słuchawkowe lub głośnikowe i tak oczywiście się stało.
Sennheiser pokazał linię Momentum, Bowers & Wilkins stworzył całą serię słuchawek nausznych, wokółusznych i dokanałowych, Harman Kardon pokazał piękne CL-ki, do których wkrótce dołączyły kolejne modele, Focal oferuje całą gamę słuchawek z serii Spirit. Do wyścigu przyłączały się kolejne firmy, które wcześniej jakoś niechętnie zabierały się za produkcję wysokiej klasy słuchawek. Nic dziwnego, że swoje trzy grosze do całej dyskusji postanowił wtrącić jeden z największych elektronicznych koncernów na świecie - Samsung. Niedawno koreański gigant zaprezentował - a jakże - głośniki bezprzewodowe oraz eleganckie słuchawki, wszystko pod nazwą Level. Głośniki noszą nazwy Level Box i Level Box Mini, a dwa premierowe modele nauszników to Level Over oraz Level On. Nazwa sugeruje, że pierwsze są wokółuszne, a drugie nauszne i dokładnie tak jest. Ale czy firma produkująca niemal wszystko, od lodówek po telewizory, jest w stanie stworzyć audiofilskie słuchawki? Tego właśnie postanowiliśmy się dowiedzieć.
Wygląd i funkcjonalność
Samsung na pewno odrobił lekcje jeśli chodzi o opakowanie i ogólną prezencję produktu, który z założenia ma być nieco luksusowy. Słuchawki dostajemy w twardym, zamykanym magnetycznie pudełku, które wygląda nawet ładniej, niż powinno. Jego jedyną funkcją jest bowiem zapewnienie ochrony znajdującemu się wewnątrz, twardemu, zamykanemu na suwak etui oraz umieszczonej pod nim instrukcji obsługi. Pokrowiec jest naprawdę porządny i wykonany z należytą dbałością. Po jego otwarciu naszym oczom ukazują się słuchawki i kolejny, tym razem miękki pokrowiec z akcesoriami. Mamy tu kabel słuchawkowy z pilotem i mikrofonem, przewód USB to ładowania nauszników i adapter samolotowy. Miłym, a zapewne niesłychanie tanim rozwiązaniem jest sposób opakowania samych kabli - zamiast ściskać je drucikami, zdecydowano się na przezroczyste folie i miniaturowe opaski z rzepami, których możemy w każdej chwili użyć ponownie, aby w pokrowcu panował porządek. Jakby tego było mało, samo mniejsze etui z akcesoriami również ma przyszyty rzep, aby trzymało się wnętrza dużego pokrowca. Dzięki takim dodatkom i przemyślanemu opakowaniu jeszcze przed założeniem słuchawek na głowę możemy być do nich nastawieni pozytywnie.
Zanim to zrobimy, warto jednak zapoznać się ze wszystkimi funkcjami Samsungów. Nie są to bowiem słuchawki, których rola kończy się po podłączeniu kabla do telefonu. Level Over wcale nie muszą komunikować się ze źródłem za pomocą przewodów. Wystarczy aktywować Bluetooth w telefonie czy tablecie, a następnie przytrzymać odpowiedni przycisk na dole prawego nausznika i sparować urządzenia ze sobą. Ale to nie koniec atrakcji. Wbudowany akumulator napędza system redukcji szumów. Mikrofony umieszczone na obrzeżu prawej muszli zbierają hałas otoczenia, a następnie odwracają go i emitują w kierunku naszych uszu tak, aby odgłosy dobiegające z zewnątrz były wyciszane na zasadzie znoszenia się fal. System rzeczywiście działa, przy czym najmocniej wycinane są niskie tony. Kiedy muzyka ze źródła nie płynie, po aktywowaniu systemu redukcji szumów można usłyszeć ze słuchawek... Cichy szum generowany przez nie same. Podczas słuchania, nawet z niewielkim poziomem głośności, jest on jednak zupełnie niezauważalny. Aby nie trzeba było wyciągać telefonu z kieszeni, podczas używania Samsungów bez kabla (a więc i bez pilota), rolę urządzenia sterującego przejmuje powierzchnia prawej muszli. Przesuwanie palcem w górę lub w dół odpowiada za regulację głośności, na boki - przeskakiwanie między utworami, natomiast dwukrotne dotknięcie nausznika to pauza lub wznowienie odtwarzania. Genialnie proste i intuicyjne. Tradycjonalistom lub użytkownikom urządzeń pozbawionych łączności bezprzewodowej pozostaje kabel z pilotem, który będzie się zachowywał różnie w zależności od podłączonego modelu smartfona lub tabletu. Oczywiście można się domyślać, że system był projektowany pod kątem urządzeń mobilnych Samsunga, jednak ze sprzętem innych firm również jest spore prawdopodobieństwo sukcesu, szczególnie jeśli obracamy się w środowisku Androidowym.
Przyjemność obcowania ze słuchawkami jest tym większa, że są one po prostu bardzo dobrze wykonane i wygodne. Muszle bez problemu obejmują małżowiny, zakres regulacji pałąka jest wystarczający nawet dla posiadaczy tak dużych baniaków, jak mój, a elementy stykające się z głową wykończono bardzo elegancką i przyjemną w dotyku skórą. Nawet podczas dłuższego użytkowania nie odczuwałem dyskomfortu. A to duże osiągnięcie w przypadku firmy, która wcześniej nie miała doświadczenia z wysokiej klasy nausznikami. Wiem, że słuchawki to nie prom kosmiczny i laikom może się wydawać, że recepta na sukces jest bardzo prosta, ale prawdę mówiąc, mnóstwo rzeczy może również pójść nie tak. Słuchawki mogą zbyt mocno uciskać czaszkę, powodować pocenie się uszu, mieć za małe muszle lub zbyt twardy pałąk, mogą skrzypieć przy każdym ruchu lub zsuwać się z głowy... Nawet jedna taka rzecz zazwyczaj mocno psuje efekt. A tutaj? Szczerze mówiąc, nie widzę żadnego takiego błędu. Że firmom takim, jak Sennheiser czy Beyerdynamic się to udaje, to nic dziwnego, bo robią słuchawki od wielu, wielu lat. Natomiast dla kogoś, kto startował praktycznie od zera, jest to ogromny sukces. Chyba, że Samsung tak naprawdę nie zaczynał od zera i ktoś doświadczony pomagał mu w stworzeniu tych słuchawek. Ja jednak nic na ten temat nie wiem. Oceniam tylko efekt końcowy, a ten jest bardzo dobry.
Brzmienie
Tym razem nikt mi nie zarzuci, że jeszcze przed rozpoczęciem odsłuchu nastawiam się na jakiś konkretny efekt brzmieniowy. Żadnych słuchawek Samsunga wcześniej nie słyszałem, więc moje oczekiwania były żadne. Apetyt zaostrzała tylko cena Level Over, sugerująca aby traktować je poważnie. Założyłem je zatem na uszy, włączyłem i usłyszałem brzmienie prawidłowe pod każdym względem. Konstruktorom chyba nie zależało na stworzeniu produktu, który będzie się czymś konkretnym wyróżniał. Ich strategia zakładała raczej uzyskanie dźwięku uniwersalnego i jak najbardziej neutralnego. W zasadzie jedynym odstępstwem od linii jest delikatne uprzywilejowanie niskich i wysokich tonów, co wśród przedstawicieli gatunku bardzo modnych ostatnio nauszników jest całkowicie normalne. Efekt jest obliczony na tak zwanego statystycznego odbiorcę - zwykłego klienta, który słucha muzyki różnej, nie ma jasno sprecyzowanych preferencji brzmieniowych, nie bardzo potrafi powiedzieć, czy wolałby dźwięk dynamiczny i przejrzysty, czy może ciepły i delikatny. Takie brzmienie ma się sprawdzić zawsze i wszędzie, z każdym urządzeniem źródłowym i każdym materiałem muzycznym. Bez względu na to, czy klient zapoda ze swojego telefonu metal czy disco polo, słuchawki mają grać dobrze i kropka.
Z jednej strony taka daleko posunięta neutralność, czy wręcz normalność brzmieniowa może być dużą zaletą. Gwarantuje nam bowiem niezmiennie wysoki poziom jakości brzmienia i brak nieprzyjemnych niespodzianek. Z drugiej jednak stanowi pewną barierę, której już później nie przeskoczymy. Pewnego dnia ta ogólna harmonia może stać się nudna, a my możemy nabrać ochoty na brzmienie, które w niektórych aspektach być może nie będzie aż tak dobre, ale za to w innych będzie trochę wyjątkowe. Możemy zapragnąć dźwięku, który jest na przykład bardziej szczegółowy, głębszy, bardziej przestrzenny i generalnie - jakiś. Tutaj natomiast zawsze będzie po prostu prawidłowo. Słuchawki nie dadzą nam się sprowokować i nie wyjdą poza przyjęty przez konstruktorów schemat.
Dla mnie byłyby idealne, gdyby obok przycisku włączającego Bluetooth i system redukcji szumów znalazł się jeszcze jeden przełącznik, aktywujący tryb czadu. Po jego użyciu słuchawki mogłyby przestać grać tak grzecznie. Ale może wymagam zbyt wiele? A może po prostu bardzo poprawne i obiektywnie dobre brzmienie słuchawek Samsunga zaostrzyło mój apetyt? Liczy się efekt, a w tym przypadku należy powiedzieć wprost - w tych nausznikach wszystko się zgadza. Od opakowania, poprzez stylistykę i jakość wykonania, aż po charakter brzmienia. Jest to produkt, do którego nie sposób się przyczepić. Piątka z minusem - na wypadek, gdyby firma w przyszłości wprowadziła jeszcze wyższy i bardziej audiofilski model, czemu kibicuję.
Budowa i parametry
Samsung Level Over to zamknięte słuchawki wokółuszne wyposażone w szereg nowoczesnych rozwiązań takich, jak łączność bezprzewodowa Bluetooth, parowanie NFC, sterowanie dotykowe czy system aktywnej redukcji szumów. Po sparowaniu z urządzeniem mobilnym, nauszniki mogą oczywiście pełnić funkcję zestawu słuchawkowego do prowadzenia rozmów telefonicznych. Posiadacze urządzeń z systemem Android mogą także pobrać aplikację Samsung Level aby uzyskać dostęp do dodatkowych funkcji. Wewnątrz nauszników zamontowano 50-mm przetworniki, które mają gwarantować realistyczny i organiczny dźwięk. Wbudowany akumulator wytrzymuje według producenta od 15 do 30 godzin w zależności od trybu użytkowania słuchawek (głównie chodzi tu o działanie systemu redukcji szumów), a doładować go można za pomocą kabla micro USB. Na wyposażeniu znajduje się też zwykły przewód 3,5 mm o długości 1,2 m, wyposażony w pilot z mikrofonem.
Konfiguracja
Naim CD 5XS, Albedo Geo, Pathos Aurium, iFi Audio iCAN Micro, Asus Zenbook UX31A, Asus Nexus 7, MacBook Pro, Meridian Explorer, iPhone 5S.
Werdykt
Level Over to bez wątpienia bardzo dobre słuchawki. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością ich wykonania i funkcjonalnością, a nawet brzmieniem. Jeżeli inżynierowie Samsunga wykonali całą tę robotę samodzielnie, to należą im się ogromne brawa, ponieważ większość firm potrzebuje wielu, wielu lat aby dojść do takiego poziomu. Level Over to produkt, który ma trafić w gust każdego klienta, dlatego też brzmienie tych nauszników jest tak neutralne, uniwersalne i bezpieczne. Audiofile pewnie woleliby otrzymać więcej "czegoś" w tym dźwięku, ale kto wie - może w kolejnym rozdaniu koreański koncern postanowi dotrzeć także do nich.
Dane techniczne
Typ słuchawek: dynamiczne, wokółuszne, zamknięte
Łączność: Bluetooth 3.0
Aktywna redukcja szumów: +
Sterowanie dotykowe: +
Długość kabla: 1,2 m
Rodzaj wtyku: 3,5 mm
Masa: 450 g
Cena: 1399 zł
Sprzęt do testu dostarczyła firma Samsung.
Zdjęcia: Małgorzata Filo, StereoLife.
Równowaga tonalna
Dynamika
Rozdzielczość
Barwa dźwięku
Szybkość
Spójność
Muzykalność
Szerokość sceny stereo
Jakość wykonania
Funkcjonalność
Tłumienie hałasu
Cena
Komentarze