Infinity Reference Standard
- Kategoria: Vintage
- Jarosław Święcicki
Gdy pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia tych kolumn, najzwyczajniej w świecie odjęło mi mowę. Szukacie zgrabnych skrzynek do niewielkiego pokoju? A może chcielibyście złożyć jakiś sympatyczny system do swojej kawalerki? Jeśli tak, te kolumny na pewno nie są dla was! Zresztą, nawet jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami niewielkiego domku na przedmieściach, to decydując się na te potężne szafy pomyślcie o budowie drugiego domu. Po co? Aby mieć gdzie mieszkać, bo w tym pierwszym niepodzielnie panować będą Infinity Reference Standard. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, aby zdać sobie sprawę ze skali zjawiska - ten niewielki, szary prostokąt w dolnym rogu, to przeciętnych rozmiarów wzmacniacz. Natomiast IRS to nie dwie wielkie kolumny, ale cztery wielkie kolumny! Całość systemu składa się z dwóch wież basowych uzbrojonych w sześć trzydziestocentymetrowych głośników na sztukę. Do tego trzeba jeszcze znaleźć miejsce na dwie wieże z głośnikami średniotonowymi i wysokotonowymi - w każdej z tych wież zamontowano 12 głośników typu EMIM oraz 36 głośników EMIT. Zarówno EMIT (Electromagnetic Induction Tweeter) jak i EMIM (Eectromagnetic Induction Midrange) to rozwiązania wynalezione przez Infinity, bazujące na koncepcji głośnika wstęgowego.
Do czego trzeba podłączyć te kolumny aby je poprawnie wysterować? Do przydomowej elektrowni jądrowej? No, prawie... Co prawda wieże basowe mają swoje własne wzmacniacze o mocy 2000 watów, ale producent zaleca podłączyć resztę do wzmacniacza potrafiącego oddać 100-300 watów na kanał, chociaż prawdę powiedziawszy myślę, że raczej trzeba szukać wzmacniacza bliższego tej drugiej wartości. Kolumny mają pasmo przenoszenia zaczynające się od 15 Hz i kończące się na 45 kHz, więc domowe kryształy mogą czuć się zagrożone. Częstotliwości podziału były ustawione na 4500 Hz oraz 70 Hz, z tym, że ta ostatnia wartość mogła być regulowana.
Model IRS zadebiutował w roku 1980 i kosztował marne 90000 dolarów. Wieże mają wysokość 228 centymetrów każda, a całość waży 681 kg, więc przed zakupem warto sprawdzić wytrzymałość podłogi w salonie. Co ciekawe, w serwisach aukcyjnych można znaleźć wersję IRS V produkowaną od roku 1988 i kosztująca wtedy 45000 dolarów. Dziś za ten sprzęt sprzedawca życzy sobie 199999 zł. Tak, liczba dziewiątek się zgadza - dwieście tysięcy bez złotówki. Cóż, jak widać czasem trzeba stanąć przed trudnym wyborem - czy lepiej kupić mieszkanie, czy też fajny sprzęt vintage.
-
Tomasz Sikora
He he, te 199999 zł to u tego pana z Częstochowy, tam same bajkowe ceny, podobnie jak w Warszawie w Vintage na Waszyngtona!
0 Lubię
Komentarze (1)