Kilka dni temu audiofilski świat obiegła zaskakująca informacja - po ponad trzydziestu latach przerwy, firma Sony wznawia tłoczenie płyt winylowych. A przynajmniej taki jest plan. Czarne krążki mają być produkowane w fabryce należącej do Sony Music Entertainment, położonej w japońskiej prefekturze Shizuoka. Co ciekawe, obecnie w tym kraju działa tylko jedna fabryka, która podobno nie wyrabia się z produkcją. Dostawy często są opóźniane, a nowe wydania są oferowane w ograniczonych ilościach. Rosnące zapotrzebowanie na winyle stało się faktem i jest już poza wszelkimi wątpliwościami. Nienasycony rynek aż prosił się o uruchomienie kolejnej fabryki, więc jego nawoływań wysłuchał w końcu jeden z największych gigantów w branży. Sony zapowiada, że produkcja winyli ruszy w marcu 2018 roku. Fajnie? No fajnie, ale w tym całym zamieszaniu rodzi się kilka wątpliwości i jedno ważne pytanie - dlaczego dopiero teraz?!
Może już jest pora powrotu systemu kina domowego (chociaż to trochu nie ten temat) na projektor na światłoczułe taśmy 16 -35 mm, a telewizję przeglądać na kolorowym lampowym telewizorze w którym ma tranzystory i integrowane zespoły to tylko tuner, reszta - paluszkowe, oktalowe lampy i kineskop z res...
Niespełna miesiąc temu firma Apple zaprezentowała najnowszą generację iPhone'a na konferencji prasowej w San Francisco. Wiem to, bo jeden z moich przyjaciół jest wielkim fanem marki i mało nie uszkodził sobie zawieszenia kiedy wracając z pracy wyskakiwał w powietrze na każdej hopce oby tylko zdążyć na transmisję z tego wydarzenia. Siedząc z boku i zajmując się swoimi sprawami, słyszałem tylko jak jakiś facet z mocno naciąganą ekscytacją w głosie opowiada o podwójnych aparatach, wodoszczelnych obudowach i innych rzeczach, które inni producenci telefonów stosują już od jakiegoś czasu. Ryknąłem śmiechem, kiedy ujawniono, że iPhone 7 będzie miał dźwięk stereo i z tej okazji puszczono filmik o tym, jak to znakomicie słucha się muzyki z dwóch mikroskopijnych głośniczków umieszczonych na końcach telefonu. Wiele audiofilskich firm uznałoby to za punktowe źródło dźwieku! Jako użytkownik iPhone'a 5s po raz kolejny ucieszyłem się, że z mojego punktu widzenia nie ma żadnego powodu abym wydał cztery tysiące złotych i przesiadł się na nowszy model. Fajnie, ale jedna informacja przyćmiła wszystkie procesory i aparaty, a jak się później okazało - mocno poruszyła wszystkich melomanów. Tak, potwierdziło się - iPhone 7 nie będzie miał gniazda jack! Zamiast standardowego 3,5-mm złącza słuchawkowego użytkownicy będą korzystać z Lightninga. Jak? Z czym? Po co? Jak mawiali starożytni Amerykanie, to są bardzo dobre pytania.
Ilekroć poruszam temat wymierania płyt kompaktowych tudzież jakichkolwiek fizycznych nośników, czuję się jakbym z kopniaka otwierał drzwi do pokoju, w którym już od kilku lat kłócą się ze sobą melomani podzieleni na dwa obozy. Jedni uważają, że czasy fizycznych nośników minęły bezpowrotnie, a przyszłość to już nawet nie pliki, ale streaming gęstej muzyki. Drudzy wciąż słuchają nie tylko płyt kompaktowych, ale nawet kaset i winyli, a ponieważ zgromadzili całe regały płyt czy innych taśm, nie zamierzają tak po prostu wyrzucać ich do śmietnika. Obu grupom próbują dogodzić producenci sprzętu, którzy stoją w coraz szerszym rozkroku i nie bardzo wiedzą co robić dalej. Nie mówię o małych firmach wyspecjalizowanych w produkcji streamerów czy gramofonów, ale o koncernach oferujących w zasadzie wszystko od amplitunerów po słuchawki. Otóż moi drodzy, bracia w audiofilskiej chorobie, członkowie obu zwalczających się obozów... Wydaje mi się, że wymyśliłem rozwiązanie wszystkich naszych problemów. Wymaga ono jedynie wsparcia ze strony wszystkich producentów sprzętu audio, opracowania nowego formatu i zorganizowania ogromnej kampanii promocyjnej, ale co tam - nie takie rzeczy się robiło!
Idea całkiem fajna, ale powinna być połączona - żeby można było na przykład kupić muzykę online w hi-res jak do tej pory (sporo osób ma zainwestowane niezłe pieniądze w DAC, odpowiednie komputery do słuchania muzyki) albo na nośniku z okładką itd. W temacie zabezpieczeń cyfrowych - można przecież wz...
Uff... Wreszcie dożyliśmy tych kilku dni wolnego! Ciasto upieczone, pierogi ulepione, nawet chleb udało nam się kupić, co normalnie nie byłoby wcale takie niezwykłe, ale dziś owszem, bo już kilkanaście osób stojących dalej w kolejce nie miało takiego szczęścia. Tłumy w sklepach i na ulicach pozwalają sądzić, że nie jest i w najbliższej przyszłości nie będzie tak źle, jak niektórzy to malują. Śniegu niby nie ma, ale zamiast czterech stopni jest czternaście, więc też nawet przyjemnie. A po tej całej bieganinie, czas na uspokojenie, odpoczynek, chwilę oddechu. Święta to dla wielu pierwsza duża przerwa od wakacji, a zbliżający się koniec roku tradycyjnie skłania do różnego rodzaju przemyśleń, podsumowań, kreślenia planów i składania życzeń. Czy się spełnią? Teraz to zupełnie nie ma znaczenia, ale czasami miło jest pomyśleć, pomarzyć i z sympatią spojrzeć na wszystkich wokół. Te dobre myśli czasami się przecież materializują!
Stali czytelnicy, którzy odwiedzają nasz portal co najmniej od roku zapewne wiedzą o co chodzi, ale pozostali mogą wciąż żyć w błogiej nieświadomości istnienia Międzynarodowego Tygodnia Słuchania Kaset Magnetofonowych (w skrócie MTSKM). W tym roku świętujemy już po raz piąty, aczkolwiek na łamach StereoLife po raz drugi. Skąd bierze się ta rozbieżność? MTSKM pierwszy raz pojawiło się na blogu Music On The Head w 2011 roku i od tamtej pory w każdy pierwszy poniedziałek września rozpoczynamy tygodniowe obchody polegające na słuchaniu muzyki tylko z kaset magnetofonowych.
W ostatnich latach wiele mówiło się o upadku płyty kompaktowej, a jednak srebrne krążki wciąż można kupić w każdym sklepie z szeroko rozumianymi dobrami kultury. Producenci audiofilskiej aparatury też jeszcze nie są skorzy do całkowitego wycofania się z produkcji odtwarzaczy. Streamery i przetworniki owszem wprowadzają coraz nowsze i lepsze, ale kompakty są utrzymywane gdzieś na ostatnich stronach katalogów, jakby na wszelki wypadek. Po co rezygnować z klientów, którzy podobno wciąż od czasu do czasu się trafiają? Hegel, Cyrus, Atoll, Naim, Primare, Marantz, Denon - wszędzie ta sama historia. Do kogo adresowane są te urządzenia i płyty, które poza nowościami i bestsellerami w większości lądują w koszach promocyjnych? Dlaczego format CD jakoś się jeszcze trzyma? Jedni mówią, że to skutek polityki prowadzonej przez wytwórnie muzyczne, które przespały ostatnią dekadę i nie są gotowe na inną formę dystrybucji muzyki. Inni twierdzą, że jest to spowodowane nostalgią samych melomanów oraz tym, że każdy z nas ma teraz potężną kolekcję płyt kompaktowych, z którymi nie chce się rozstać.
Wielkie koncerny muzyczne korzystają z nowych technologii i nowo mody na tzw. vintage żeby opchać po raz kolejny ten sam produkt, na którym już piętnaście razy zarobiły, znów się sprzeda winyl 180 g po remasteringu np. Dark Side... Floydów , czy inne Queeny, a jak nie na winylu to na pliku. Co do ja...
Na jednym z audiofilskich miejsc wymiany myśli ostatnio po raz kolejny natrafiłam na wątek dotyczący naszej recenzji. Tym razem mowa jest o forum, gdzie publikowane wpisy są dosyć merytoryczne, a użytkownicy wydają się być kulturalni i osłuchani (osłuchani, a nie złotousi). Jako że forum to szanuję, wątek doczytałam z zaciekawieniem do końca. Zgodnie z przewidywaniami nie było tam ubliżania ani uwag, jak bardzo na sprzęcie się nie znamy, bo w latach siedemdziesiątych nie robiliśmy kolumn z meblościanek. Pojawiła się natomiast konsternacja. Dotyczyła ona tego, jak w zasadzie opisywany sprzęt grał. Z jednej strony napisane jest, że dobrze, ale temu wierzyć nie można, gdyż na pewno jest to wynik działań reklamodawcy. Z drugiej strony nie jest napisane, że genialnie. Czyli wniosek jest prosty - grało źle. To przecież oczywiste, że sprzęt opisywany jako dobry - może nie fantastyczny, rewelacyjny i referencyjny, ale dobry - grał tragicznie. Więc teraz ja mam kilka pytań. Jeśli ktoś wychodzi z założenia, że każda recenzja audio to jedno wielkie, marketingowe kłamstwo, po co w ogóle to czyta? Czy jeśli ktoś naprawdę ma wątpliwości co do opisywanego produktu, nie prościej jest zostawić komentarz pod tekstem, założyć wątek w naszych dyskusjach czy napisać prywatną wiadomość lub maila?
Ooo to trafiła Pani na najlepsze forum na świecie ale w tworzeniu teorii spiskowych, na forum bezgranicznej i niczym nie skrępowanej w większości bezpodstawnej krytyki innych portali, pism, blogów itd. Dla nich to większość recenzji nie związanych z ich forum jest przepłacona, sponsorowana lub nazby...
Branża audio jest bardzo specyficzna. Chyba nikt tak naprawdę nie rozumie, jakimi prawami się rządzi. Być może dlatego różne sytuacje wywołują tyle kontrowersji - od nieprzewidywalnych rezultatów testów odsłuchowych po publikacje ukazujące się w prasie. Ludzie poświęcający całe wieczory na zgłębianie tej dziedziny wyłapują pewne ciekawostki i stawiają pytania, czasami dla niektórych niewygodne. A że w dzisiejszych czasach najłatwiej jest napisać komentarz na forum, miejsca te stanowią prawdziwą wylęgarnię teorii spiskowych. Większość osób z branży pomija te wpisy milczeniem lub marginalizuje znaczenie wirtualnych dyskusji. Sam już od dawna nie zabierałem w nich głosu, choć kiedyś czyniłem to z lubością. Wówczas na forach panował jednak zupełnie inny klimat. Potwierdzą to zapewne ci, z którymi kilkanaście lat temu tworzyliśmy te społeczności. Teraz zamiast ciekawych wpisów i odpowiedzi na trudne pytania, szuka się kłótni lub sensacji. Nie mogę tylko zrozumieć, dlaczego ludzie wyglądają owej sensacji tam, gdzie na pewno jej nie ma, za to bardzo zastanawiające sytuacje przechodzą im koło nosa.
Gratuluję odwagi Panie Tomaszu. Kiedyś od czasu do czasu częstowano czytelników "Hi-Fi i Muzyki" takimi smaczkami zza kurtyny, ale redaktorowi Stryjeckiemu skończyły się pomysły i teraz we wstępniakach pisze już tylko o e-papierosach i innych bzdurach. Swoją drogą, kwestia rzetelności pomiarów przep...
Od dziś aż do niedzieli oficjalnie świętujemy Międzynarodowy Tydzień Słuchania Kaset Magnetofonowych. Kto żyw niechaj biegnie na strych lub do piwnicy i wyciągnie stare, zapomniane kartony z plastikowymi pudełeczkami z rolkami taśmy w środku. Młodsi zapytają rodziców, na czym słuchali muzyki i dlaczego wywalili wszystkie taśmy na śmietnik. A może jakaś się ostała? Może stary magnetofon jeszcze gdzieś się kurzy w pawlaczu? Poszukajcie, odkurzcie i uruchomcie. Będzie zabawa! Międzynarodowy Tydzień Słuchania Kaset Magnetofonowych jest świętem wymyślonym przez jednego z naszych redakcyjnych kolegów - Jarka Święcickiego. Wszystko zaczęło się trzy lata temu, kiedy to wystartowała pierwsza edycja MTSKM na blogu Music on the Head. Jak łatwo policzyć, obecnie świętujemy już po raz czwarty. Ideą przyświecającą twórcy było wyruszenie w sentymentalną podróż w czasie, kiedy to nie było Internetu ani empetrójek, a płyty CD nie dało się nagrać.
Recenzent sprzętu audio to bardzo dziwny zawód. Ciężko mówić tu o powołaniu. Będąc dzieckiem nikt raczej nie marzy o pisaniu recenzji wzmacniaczy. Nie ma specjalnych uniwersytetów, kursów w szkołach podyplomowych czy tytułów magistra recenzenta, którymi można byłoby się chwalić. Nikt podczas Bardzo Poważnego Egzaminu nie sprawdza w ślepym teście umiejętności wychwycenia różnic pomiędzy kablami sieciowymi. Prawda jest taka, że recenzentem może zostać każdy. Ostatnimi czasy wielu z tego prawa korzysta, a nowe nazwiska autorów wyrastają nam jak grzyby po deszczu. Nie zdziwiłabym się gdyby sąsiadka, która przez uchylone drzwi podejrzliwie łypie na pudła przetaczające się przez naszą redakcję, również pewnego dnia zaczęła smarować teksty o głośnikach. Jak każdy, to każdy, a co! Jednak skoro każdy może pisać, to czy każdy powinien? Tu sprawa robi się dużo trudniejsza.
Focal naprawdę oszalał na punkcie słuchawek. Na zbudowanie sporego katalogu wystarczyło im zaledwie kilka lat. Oczywiście można twierdzić, że dla firmy z tak ogromnym dorobkiem w dziedzinie zestawów głośnikowych nie...
Kiedy ktoś porusza temat sprzętu audio marki Yamaha, przed oczami staje mi wiele niezwykle ciekawych rzeczy, którymi nie każda firma może się pochwalić. W naszej branży japoński koncern kojarzony jest...
Onkyo to prawdziwy specjalista od fajnego i przystępnego cenowo sprzętu. Japończycy nie zmieniają wzornictwa raz na trzy lata i nie wchodzą w ryzykowne tematy, ale mocno rzeźbią to, czego naprawdę...
Bannery boczne
Komentarze
Jacek
Panie Tomaszu, z przyjemnością przeczytałem Pana tekst. Jestem akurat posiadaczem słuchawek Focala. Clearów słuchałem na AVS i udało mi się to zrobić na jednym ...
Dziękujemy za uzupełnienie, ale z naszego punktu widzenia niestety niewiele to zmienia. Sprzęt do testów pozyskujemy oficjalną drogą, a w przypadku Clearów ciąg...
Tomku, dzięki za recenzję, ale... To nie jest jedyna para słuchawek w kraju. W maju będzie po prostu kolejna dostawa. W okolicach lutego w Salonach Denona były ...
Jednym z najciekawszych albumów poprzedniego roku okazało się dzieło polskiego klarnecisty Wacława Zimpela i indyjskich instrumentalistów, współpracujących pod szyldem Saagara....
Polska marka TAGA Harmony wprowadza na rynek trzecią odsłonę zestawów głośnikowych Platinum. Nowa seria wykorzystuje tylko kilka elementów wspólnych z...
Polski sprzęt audio - to hasło przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się ze wzmacniaczami, kolumnami głośnikowymi i gramofonami sprzed kilku dekad. Większość z nas wyobraża sobie piękne wieże Unitry, Diory czy Radmora, kultowe Altusy lub gramofony takie, jak Daniel, Adam czy Bernard. Jeżeli myślicie, że to wszystko relikty minionego systemu,...
Ostatnie aktywności
Czaksu23452 właśnie zarejestrował/a się na stronie
Jeżeli zapytacie audiofilów który element systemu audio ma największy wpływ na ostateczny rezultat brzmieniowy, dziewięciu na dziesięciu powie, że są...
Deski skrzypiały pod nogami, kiedy wchodził na strych. Strach jednak tłumiła fascynacja nowym, nieznanym wcześniej miejscem. Spróchniałe schody nie miały...
Jeśli chodzi o przystępną cenowo elektronikę audio, wszelkiego rodzaju wzmacniacze, amplitunery, odtwarzacze i zestawy kina domowego, Onkyo jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i darzonych największym zaufaniem marek na naszym rynku. Jej ekspansja…
Jarocin kojarzy się melomanom z reaktywowanym niedawno festiwalem muzyki rockowej, jednak ma też szansę stać się stolicą niedrogich zestawów głośnikowych. Może nawet czymś w rodzaju nowej Wrześni, swoją drogą położonej całkiem niedaleko.…
Lubimy odkrywać nowe marki i produkty, zarówno jeśli chodzi o urządzenia audiofilskie, jak i te bardziej popularne. Jest to w pewnym sensie przygoda, bo wszyscy wiedzą, czego można się spodziewać po kolejnych…
Wraz z dousznymi CX 985 polski dystrybutor Sennheisera dostarczył do testu drugie słuchawki do zupełnie innych zastosowań, choć - przynajmniej według cennika i firmowej hierarchii - równie prestiżowe. HD 598 to otwarte…
Pylon Audio to dość niecodzienne zjawisko. Wiele firm zajmujących się produkcją niedrogich zestawów głośnikowych o audiofilskim zacięciu to hobbystyczne, niemalże garażowe manufaktury. Są one w stanie podjąć rywalizację ze znanymi na całym…
Każdy meloman i audiofil zapytany o to, co jest najważniejsze w sprzęcie grającym bez zastanowienia powie - brzmienie. I zapewne będzie miał rację. Ale przez chwilę zastanówmy się, jak w pierwszym odruchu…
[English version] Hegel pojawił się na naszym rynku zaledwie kilka lat temu, a od razu narobił zamieszania. Audiofile śledzący zagraniczne rynki dobrze wiedzieli, co to takiego. Niektórzy nawet używali wzmacniaczy czy odtwarzaczy…
Audiolab to brytyjska marka założona w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku przez dwóch audiofilów. Pierwszy nazywał się Philip Swift, a drugi Derek Scotland. Ich pierwszym produktem był wzmacniacz zintegrowany oznaczony symbolem 8000A. Konstrukcja…
Kiedy rozmawiam z ludźmi nie znającymi rynku audio, często pada pytanie o polskich producentów sprzętu. Czy w ogóle istnieją, jak sobie radzą i czy ich produkty są dobrze odbierane poza granicami naszego…
[English version] Niedawno zamieściliśmy na łamach naszego magazynu przekrojową prezentację marki Marantz, jednak cała historia byłaby niepełna gdybyśmy nie przeprowadzili...
Dokładnie za tydzień o tej porze oficjalnie rozpocznie się dwudziesta edycja Audio Video Show - największej wystawy sprzętu audio-video w Polsce. Podobnie, jak w ubiegłym roku, wybrane zostały trzy lokalizacje - PGE…
Chyba nikt w branży audio nie ma wątpliwości, że renesans płyt analogowych to coś więcej, niż chwilowa moda. Jedni mówią, że to tylko powracający po latach sentyment, inni upatrują wyższości płyt analogowych…
Tomasz Rogula jest założycielem firmy Zeta Zero i studiów nagraniowych TR Studios. Osobom, które kojarzą jedno lub drugie przedsięwzięcie w zasadzie powinno to wystarczyć, jednak - jak się domyślamy - przeważająca część…
Podobno w sprzęcie audio najważniejsze jest brzmienie, ale nie oszukujmy się - nawet zatwardziałym audiofilom zdarza się kupować oczami, albo przynajmniej na podstawie wyglądu zewnętrznego wybierać kandydatów do odsłuchu. Jakie elementy najbardziej…
Czy smoki żyją tylko w legendach? Niekoniecznie. Niektóre smoki stają się legendami. Tak właśnie było z magnetofonem Nakamichi Dragon, przez wielu uznawanym za najlepszy kasetowy player wszech czasów. Dlaczego akurat ten magnetofon…
Do napisania krótkiego tekstu o bodajże najlepszym produkcie polskiej, socjalistycznej myśli technicznej skłoniła mnie lektura testu wzmacniacza Unitra Edward. Ostatnimi czasy modne stało się rewitalizowanie starych polskich marek audio. Pod ich szyldami…
Audio Video Show 2016 już za nami... Z dużym wyprzedzeniem zapowiadano, że tegoroczna edycja największej wystawy sprzętu audio w Polsce będzie rekordowa, ale jak to w życiu bywa - wiedzieć to jedno,…
Największa wystawa sprzętu audio w Polsce już za nami, a my prezentujemy mega galerię 300 zdjęć z Audio Show 2013! Jak było? O tym pewnie będziemy jeszcze pisać, ale pierwsze wrażenia są…
Rzadko który meloman chcący rozpocząć przygodę z winylem decyduje się na drogi gramofon. Zwykle wygląda to tak, że nie mamy ani sprzętu ani płyt. Zapada więc decyzja o zakupie dość podstawowego, budżetowego…
W dzisiejszych czasach często słyszy się głosy, że produkcja współczesnych urządzeń audio jest bardziej podyktowana względami finansowymi, niż dbałością o...
Music On The Head
Muzyczny blog naszego redakcyjnego kolegi, Jarka Święcickiego. O płytach, sprzęcie i ciekawostkach z życia audiofila.
Rolowy Świat Muzyki
Blog prowadzącego nasz dział muzyczny Karola Otkały, w skrócie Rola. Mnóstwo dobrej muzyki i nie zawsze poprawnych politycznie komentarzy.
Rock'n'Roll Will Never Die!
Tytuł mówi w zasadzie wszystko. Blog prowadzony przez naszego specjalistę od szeroko pojętej muzyki rockowej - Pawła Pałasza. Mamy nadzieję, że nie zginie nigdy!
Sidemainstream
Muzyczny blog Jędrzeja Dobosza. Jak twierdzi sam autor, nieważne czy podąża się autostradą głównego nurtu, czy też pobocznymi, alternatywnymi dróżkami - ważne, aby muzyka była dobra.
The Rockferry
Blog Zuzanny Janickiej o muzyce i wszystkim, co z nią związane. Nowości, płyty, wydarzenia, zestawienia, wywiady... Prawdziwa kopalnia wiedzy o muzyce.
To odchylenie lub inaczej rozmycie czasowe w transmisji danych cyfrowych. Pojęcie to zaczęło się pojawiać najpierw w odniesieniu do odtwarzaczy płyt kompaktowych, teraz najczęściej dotyczy przetworników cyfrowo-analogowych i sprzętu komputerowego....
Ta strona używa plików cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej dowiesz się tutaj.
Paweł
Link