Cóż to za przedziwna nazwa? Nie uważacie, że brzmi to co najmniej komicznie? Gdyby ktoś mi powiedział, że istnieje urządzenie o takiej nazwie, to uznałbym, że ze mnie żartuje! Ale informacje o tym wynalazku Karla Daniela opracowanym w trzydziestych latach dwudziestego wieku znalazłem w kilku miejscach w sieci, a na dodatek są jego zdjęcia, więc nie ma co wątpić. Imć Karl naprawdę tak nazwał swoje techniczne dziecię. Co to takiego ten Tefifon? Można by uznać, że jest to hybryda magnetofonu z gramofonem, ponieważ istotą działania był odczyt informacji zapisanych na taśmie umieszczonej w kasecie (nazwanej zresztą równie pieszczotliwie - tefi) za pomocą szafirowej igły. Taśma miała długość około 30 metrów i przesuwała się z prędkością 19 centymetrów na sekundę, a jej szerokość umożliwiała umieszczenie ośmiu oddzielnych ścieżek, które były przełączane za pomocą specjalnego klawisza. Na jednym takim kartridżu można było umieścić nawet 4 godziny muzyki, co w porównaniu ze zwykłą płytą długogrającą mieszczącą niecałe 50 minut było wynikiem dosyć imponującym.
Spośród wielu nośników audio, które przewinęły się przez lata historii jest jeden, który mimo swoich niewątpliwych zalet osiągnął spektakularną klapę. Mowa tu oczywiście o standardzie Mini Disc, wynalezionym przez Sony na początku lat dziewięćdziesiątych. Na pierwszy rzut oka nic nie zapowiadało katastrofy - wręcz przeciwnie. Nośnik miał mniejsze wymiary od płyty CD i był od niej lepiej chroniony przed zewnętrznymi czynnikami, bo całość była zamknięta w plastikowej kopercie podobnej do dyskietki. Mini Disc mieścił w sobie 74 lub 80 minut muzyki i, co najważniejsze, można było go kasować i nagrywać nawet milion razy. Tak przynajmniej zapewniał japoński koncern. Dlaczego więc format nie zawojował światowych rynków? Może dlatego, że zastosowano w nim stratną kompresję ATRAC, której kolejne wersje co prawda były coraz lepsze, ale tak naprawdę nikogo to już nie obchodziło. Może dlatego, że ceny urządzeń były dosyć wysokie?
Cena, cena, cena... Jakość dźwięku jak na tamte czasy i format mobilny była świetna. Sprzęt pomimo wysokiego stopnia komplikacji działa często do dziś, co jest zadziwiające. Technologia produkcji była od początku droga a Sony sądząc, że jest skazana na sukces ani na chwilę nie spuściła z ceny. Po po...
Sprzęt audio ewoluował przez lata nie tylko technologicznie, ale także dizajnersko. Co niektóre koncepcje przetrwały do dziś (ot, chociażby klasyczny podział na wzmacniacz i poszczególne źródła), inne ewoluowały w zaskakujący sposób (amplitunery będące dawniej połączeniem radia ze wzmacniaczem, a obecnie będące sercem kina domowego), a niektóre całkowicie wyginęły. Jednym z przykładów takiej ewolucyjnej ślepej uliczki jest forma określana czasem jako "music centre", będąca połączeniem gramofonu, tunera, wzmacniacza, a czasem również magnetofonu - wszystko w formie płaskiej konstrukcji z olbrzymią, przeźroczystą pokrywą przeciwkurzową. Urządzenia te niekiedy stały na jednej, solidnej nodze, czego przykładem jest chociażby opisywany już u nas Weltron 2005. Zwykle trzeba było je jednak postawić na jakiejś komodzie, bo wepchnięcie ich na półkę w meblościance uniemożliwiało otwarcie wspomnianej powyżej pokrywy. Ciekawym przedstawicielem takiego centrum muzycznego jest Philips RH 832 produkowany na początku lat siedemdziesiątych. RH 832 był połączeniem gramofonu, tunera oraz - co ciekawe - czterokanałowego przedwzmacniacza.
Pioneer HPM-100 dla wielu jest modelem kultowym, który wspomniany na forach w wątku dla fanów sprzętu vintage wywołuje spore emocje. Monitory te zostały zaprojektowane tuż po tym, jak Bart Locanthi przeniósł się z JBL-a do Pioneera. Model miał być udoskonaloną wersją głośników JBL Control Monitor, które używane były przy miksowaniu wielu albumów w latach siedemdziesiątych, w tym słynnego "Hotelu California". HPM-100 to konstrukcja czterodrożna, wentylowana. Podobnie jak w innych głośnikach z serii HPM, użyto supertweetera, w którym nie znajdziemy magnesu, cewki, kopułki ani stożka. Zamiast standardowych komponentów zastosowano technologię wysoko-polimerowej folii molekularnej, która dała nazwę całej serii. Folia ta umieszczona była w obudowie z tworzywa sztucznego i miała pół cylindryczny kształt tak, aby emitować dźwięk na polu 180 stopni. Pasmo przenoszenia tego przetwornika sięgało 25 kHz i zdecydowanie przekraczało zdolności słyszenia ludzkiego ucha.
Przeglądając nasz dział Vintage czytelnik mógłby odnieść wrażenie, że historia audio jest pisana tylko przez stare gramofony, wzmacniacze i kolumny głośnikowe. No, czasem zjawi się jakiś odtwarzacz płyt kompaktowych. A co z resztą urządzeń cyfrowych? Dziś zajmiemy się jednym z nich. Jak wiadomo, pojawienie się w 1992 roku formatu MP3 kilka lat później zrewolucjonizowało sposób słuchania muzyki dzięki nielegalnemu, publicznemu udostępnieniu kodeka, co miało miejsce w 1997 roku. Kwestią czasu było pojawienie się przenośnego urządzenia, które pozwalałoby na odsłuch tych plików nie tylko z komputera. Pierwszym takim odtwarzaczem był MPMan F10, który został zaprezentowany na targach CeBIT w roku 1998, a jego producentem była firma Korea's Saechen Information Systems. Co ciekawe, wielu błędnie uważa, że pierwszą empetrójką był RIO PMP300, ale wszedł on do produkcji kilka miesięcy po F10. MPMan miał na podkładzie oszałamiającą pamięć 32 MB, co pozwalało na wciśnięcie kilku piosenek zripowanych do pliku MP3 o gęstości 128 kbps. Słabiutko, prawda?
Dokładnie w 1985 roku na ekrany kin wszedł kultowy "Powrót do przyszłości" wyreżyserowany przez Roberta Zemeckisa. Główny bohater filmu - Marty McFly - za sprawą wynalezionego przez doktora Emmetta Browna wehikułu czasu (którym był równie kultowy DeLorean DMC-12) przenosi się w przeszłość, a w drugiej części - w przyszłość. A dokładnie do roku 2015. Aż trudno uwierzyć, że te czasy właśnie nadeszły! Pozostaje pytanie, czy filmowe przepowiednie się sprawdziły. Większość chyba nie, ale niektóre pomysły zdążyły się w międzyczasie ziścić. Warto wspomnieć chociażby o automatycznie wiązanych butach, które obiecała wypuścić na rynek firma Nike. Nie ma natomiast deskolotek ani... Wehikułów czasu. Do realiów obrazu Zemeckisa idealnie pasowałaby natomiast widoczna na zdjęciu wieża stereo - Weltron 2005. To kompletny system w formie stojącego na wąskiej nóżce dysku wypełnionego elektroniką, do którego można było dołożyć dopasowane wzorniczo głośniki Weltron 2006. Urządzenie produkowane było w latach siedemdziesiątych i nie tylko wyglądało futurystycznie, ale pełniło też funkcję wielofunkcyjnego kombajnu na miarę swojej epoki.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia tych kolumn, najzwyczajniej w świecie odjęło mi mowę. Szukacie zgrabnych skrzynek do niewielkiego pokoju? A może chcielibyście złożyć jakiś sympatyczny system do swojej kawalerki? Jeśli tak, te kolumny na pewno nie są dla was! Zresztą, nawet jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami niewielkiego domku na przedmieściach, to decydując się na te potężne szafy pomyślcie o budowie drugiego domu. Po co? Aby mieć gdzie mieszkać, bo w tym pierwszym niepodzielnie panować będą Infinity Reference Standard. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie, aby zdać sobie sprawę ze skali zjawiska - ten niewielki, szary prostokąt w dolnym rogu, to przeciętnych rozmiarów wzmacniacz. Natomiast IRS to nie dwie wielkie kolumny, ale cztery wielkie kolumny! Całość systemu składa się z dwóch wież basowych uzbrojonych w sześć trzydziestocentymetrowych głośników na sztukę. Do tego trzeba jeszcze znaleźć miejsce na dwie wieże z głośnikami średniotonowymi i wysokotonowymi - w każdej z tych wież zamontowano 12 głośników typu EMIM oraz 36 głośników EMIT. Zarówno EMIT (Electromagnetic Induction Tweeter) jak i EMIM (Eectromagnetic Induction Midrange) to rozwiązania wynalezione przez Infinity, bazujące na koncepcji głośnika wstęgowego.
Do napisania krótkiego tekstu o bodajże najlepszym produkcie polskiej, socjalistycznej myśli technicznej skłoniła mnie lektura testu wzmacniacza Unitra Edward. Ostatnimi czasy modne stało się rewitalizowanie starych polskich marek audio. Pod ich szyldami co rusz powstają nowe produkty. Fonica, Tonsil czy też wspomniana wyżej Unitra pobudzają sentymenty Polaków, więc użycie tych nazw może być dobrą podstawą do stworzenia wartościowych urządzeń. Ciekawe, czy ktoś weźmie się za Radmora? Ostatnim produktem używającym tej nazwy był wzmacniacz Amplifikator 2000. Jak z nazwy wynika, był to rok 2000. Do dziś jednak Radmor kojarzy się praktycznie tylko z modelami 5100, 5102, 5102T i 5102TE produkowanymi w latach 1977-1985. Technicznie były praktycznie identyczne, poza drobnymi szczegółami. Największą popularnością cieszy się do dziś model 5102 produkowany w latach 1979-1981, który był bardziej dopracowaną i ładniejszą wersją wcześniejszego 5100.
Pamiętam uproszony u rodziców zakup Radmora w 1984 za 42000 zł. Pięknie grał był to model 5102 TE. Teraz udało mi się kupić identyczny model w super stanie po układach widać że nie naprawiany. Też gra pięknie i trzęsie domem:) Choć mam Yamahę wole dźwięk z Radmorka.
Choć ceny hi-endowego sprzętu potrafią przyprawić o zawrót głowy, zapewne zdziwilibyście się, jak kosztowne i ekstremalnie dopracowane urządzenia zachowywane są tylko dla nielicznych szczęśliwców. Niektóre z tych niesamowitych konstrukcji budowane są w liczbie kilku lub co najwyżej kilkunastu sztuk i często nie trafiają nawet do sprzedaży. Zamiast tego producenci kolumn, wzmacniaczy lub kabli wykorzystują je do własnych celów, na przykład jako referencyjne instrumenty odsłuchowe. Po raz pierwszy spotkałem się z taką sytuacją kilka ładnych lat temu, kiedy w sali odsłuchowej firmy Unison Research zobaczyłem ogromne zestawy głośnikowe Opera Caruso. Byłem przekonany, że to najnowsze, flagowe kolumny tej marki, jednak poinformowano mnie, że pracownicy fabryki zbudowali je w zasadzie na swój własny użytek, aby poddawać nowe wzmacniacze wymagającym testom. Po kilku latach się przełamali i na próbę wprowadzili te wyczynowe zestawy do regularnej oferty, jednak nie wiadomo dokładnie, ilu szczęśliwców zdążyło je kupić. Podobnie wygląda historia wzmacniaczy, które widać na zdjęciu.
Długo szukałem w Internecie symbolu tych słuchawek. Pamiętam, jak wiele lat temu kolega przytargał do mnie katalog Sony i wskazując ich zdjęcie rzekł - "Chłopie, patrz, jaki czad! Wyprodukowali słuchawki do których membrany wytwarzają bakterie! Bakterie, rozumiesz?" To musiał być rok 1989, ponieważ wtedy właśnie rozpoczęła się produkcja słuchawek okrzykniętych przez wielu mianem najlepszych nauszników na świecie. Nie istniał jeszcze legendarny model Sennheiser Orpheus, wprowadzony na rynek dwa lata później. Czym MDR-R10 zasłużyły sobie na taką opinię? Na pewno duży wpływ na to miały materiały użyte do ich produkcji. Do wykonania membran użyto biocelulozy z włókien produkowanych przez bakterie Acetobacter Aceti, dzięki czemu dźwięk miał być przewodzony z niebywałą precyzją i szybkością. Muszle słuchawek zostały wycięte z dwustuletniego drzewa Aizu Zelkova, a ich projekt został wykonany komputerowo tak, aby wyeliminować wszelkie szkodliwe rezonanse.
Myśląc o nowoczesnym sprzęcie audio, takim jak streamery, słuchawki bezprzewodowe czy głośniki sieciowe, zwykle mamy z tyłu głowy jedną myśl - aby był to produkt na poziomie, lepiej trzymać się...
Rega to brytyjska firma, która zdobyła uznanie melomanów głównie dzięki produkcji wysokiej jakości gramofonów. Klienci czasami zapominają jednak, że jej katalog obejmuje znacznie szerszy asortyment komponentów stereo, takich jak wzmacniacze,...
Ostatnio coraz częściej słyszę wokół zrzędzenie, że wszystko wokół nas staje się coraz gorsze, że nie ma już pachnących pomidorów i prawdziwego chleba, że w telewizji puszczane są same bzdury...
A ja uważam, tak właśnie uważam, słowo klucz, żeby podejść do tego w wyluzowany i spokojny sposób jak ktoś to kupuje to znaczy że go na niego stać i pewnie ma g...
"Po "Synchronicity" zespół się rozpadł. Powód?...". Kompletna nieprawda! Ten zespół się nigdy nie rozpadł. Po prostu zawiesili koncertowanie i robienie nowych r...
@R Bardzo mi się podobało "Poza tym pełno dźwięków z instrumentów o których nawet nie słyszałem i prezenterów jak cudownie ich sprzęt oddaje ich barwę i dynamik...
Francuski producent sprzętu audio zaprezentował wzmacniacz zintegrowany nowej generacji. Model Astra, bo o nim mowa, to rezultat 15 lat intensywnych...
Zapewne niejedno z nas próbowało kiedyś przestawiać swoje kolumny głośnikowe w różne miejsca w mieszkaniu lub domu, aby sprawdzić, gdzie będą najlepiej grały. Oczywiście ma to sens, ponieważ rozmiar, akustyka pomieszczenia czy rozstawienie kolumn względem słuchacza i ścian mają kluczowe znaczenie dla ich brzmienia. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad...
In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...
Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...
Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...
Przeglądając strony internetowe i katalogi firm zajmujących się produkcją audiofilskiego sprzętu, prawie zawsze zaglądam do zakładek opisujących ich historię i filozofię. Dziś podobno już niewielu ludzi zwraca na to uwagę, ale prawdziwi hobbyści na pewno interesują się wszystkim, co wiąże się ze sprzętem hi-fi. Sęk w tym, że nie każda...
Dzień dobry. Z dużym zaciekawieniem przeczytałem na Państwa stronie test kabli zasilających Enerr Transcenda Ultimate i mam do Państwa pytanie. Posiadam listwę Enerr Performer z dedykowanym kablem Performer HC i przymierzam się…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie do Państwa napisać w następującej sprawie. Otóż aktualnie słucham muzyki na zestawie złożonym z kolumn Pylon Audio Diamond 28, wzmacniacza Haiku Audio Sol 2 i odtwarzacza Arcam CD…
Dzień dobry. Zwracam się do Państwa z prośbą o poradę, w nadziei, że poruszona przeze mnie kwestia jest już przez Redakcję StereoLife dobrze przetestowana. Ostatnio w moim systemie pojawiła się końcówka mocy…
Dzień dobry. Proszę o poradę dotyczącą wymiany wzmacniacza w systemie składającym się z kolumn Audio Physic Tempo VI, wzmacniacza Baltlab Epoca 1v3, odtwarzacza Linn Ikemi, kompletu kabli Nordost Red Dawn i Neel…
Szanowna Redakcjo, wraz z najlepszymi życzeniami przesyłam prośbę o poradę. Mój system powstawał przez wiele lat. Obecny zestaw to wzmacniacz Accuphase E-800, odtwarzacz DP-600, streamer Rose RS250, kolumny Avalon Idea, okablowanie Zavfino…
Szanowna Redakcjo, jakiś czas temu wymieniając stary system kina domowego na nieco budżetowe, ale całkiem przyjemnie grające stereo postawiłem na kombinację wzmacniacza NAD C388 i kolumn Audiovector QR3. Niejako z rozpędu kupiłem…
Szanowna Redakcjo, szukam wysokiej klasy monitorów do zaadaptowanego akustycznie pomieszczenia o powierzchni 12 m². Zainteresowałem się monitorami Equlibrium Nano, ale niestety okazało się, że z trzech wyprodukowanych par dwie pracują u Państwa…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie zwrócić się do Państwa z kilku powodów - po pierwsze na łamach Państwa magazynu znalazłem recenzję wzmacniacza, który posiadam (zdecydowałem się nań po lekturze owego artykułu i jestem…
Dzień dobry. Potrzebuję Państwa porady. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zmiany swoich kolumn głośnikowych Tonsil Siesta. Im bardziej zagłębiam się w temat, tym wiem mniej - taki paradoks. W poszukiwaniu ciekawych…
Podobnie, jak amatorzy motoryzacji mogą wymieniać marki samochodów z Niemiec, Francji, Włoch czy Japonii, tak i miłośnicy sprzętu grającego przykładają dużą wagę do kraju pochodzenia kolumn czy wzmacniaczy. Audiofilowi nie jest to…
Jeśli chodzi o przystępną cenowo elektronikę audio, wszelkiego rodzaju wzmacniacze, amplitunery, odtwarzacze i zestawy kina domowego, Onkyo jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i darzonych największym zaufaniem marek na naszym rynku. Jej ekspansja…
Jarocin kojarzy się melomanom z reaktywowanym niedawno festiwalem muzyki rockowej, jednak ma też szansę stać się stolicą niedrogich zestawów głośnikowych. Może nawet czymś w rodzaju nowej Wrześni, swoją drogą położonej całkiem niedaleko.…
Ostatnio na łamach naszego magazynu testowaliśmy sporo urządzeń adresowanych do audiofilów, więc dziś zejdziemy trochę na ziemię i sprawdzimy możliwości sieciowego amplitunera stereo zbudowanego z myślą o melomanach, którzy cenią sobie zarówno…
Pylon Audio to dość niecodzienne zjawisko. Wiele firm zajmujących się produkcją niedrogich zestawów głośnikowych o audiofilskim zacięciu to hobbystyczne, niemalże garażowe manufaktury. Są one w stanie podjąć rywalizację ze znanymi na całym…
Normandia, region leżący w północno-zachodniej części Francji, to nie tylko piękno przyrody, to też bogata historia. Obszar ten słynie przede wszystkim z jabłek i wszelkich ich przetworów (cydr i calvados), owoców morza,…
Sennheiser to bez wątpienia jedna z firm bez których trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie rynku audio. W świecie słuchawek i mikrofonów to prawdziwy gigant, z którym naprawdę trudno jest rywalizować. Niemcy współpracują…
Lubimy odkrywać nowe marki i produkty, zarówno jeśli chodzi o urządzenia audiofilskie, jak i te bardziej popularne. Jest to w pewnym sensie przygoda, bo wszyscy wiedzą, czego można się spodziewać po kolejnych…
W świecie głośników Tannoy to prawdziwa legenda. Jego historia zaczęła się w 1926 roku i od początku była związana z elektroniką. Firma znana wówczas jako Tulsemere Manufacturing Company specjalizowała się w produkcji…
Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...
Chyba nikt w branży audio nie ma wątpliwości, że renesans płyt analogowych to coś więcej, niż chwilowa moda. Jedni mówią, że to tylko powracający po latach sentyment, inni upatrują wyższości płyt analogowych…
Podobno w sprzęcie audio najważniejsze jest brzmienie, ale nie oszukujmy się - nawet zatwardziałym audiofilom zdarza się kupować oczami, albo przynajmniej na podstawie wyglądu zewnętrznego wybierać kandydatów do odsłuchu. Jakie elementy najbardziej…
Do napisania krótkiego tekstu o bodajże najlepszym produkcie polskiej, socjalistycznej myśli technicznej skłoniła mnie lektura testu wzmacniacza Unitra Edward. Ostatnimi czasy modne stało się rewitalizowanie starych polskich marek audio. Pod ich szyldami…
Marantz to jedna z tych firm, które powinien znać każdy miłośnik muzyki i dobrego brzmienia. Jeden z wielkich graczy, którym na przestrzeni lat udało się zachować swój wizerunek i opowiadać swoją historię…
Większość audiofilów ceni gramofony za wyjątkowe, analogowe brzmienie. Uważają, że muzyka płynąca z winylowych płyt jest cieplejsza, bardziej wielowymiarowa i namacalna, dzięki czemu pozwala lepiej zrelaksować się podczas słuchania i dokładniej zrozumieć…
Czy smoki żyją tylko w legendach? Niekoniecznie. Niektóre smoki stają się legendami. Tak właśnie było z magnetofonem Nakamichi Dragon, przez wielu uznawanym za najlepszy kasetowy player wszech czasów. Dlaczego akurat ten magnetofon…
Tomasz Rogula jest założycielem firmy Zeta Zero i studiów nagraniowych TR Studios. Osobom, które kojarzą jedno lub drugie przedsięwzięcie w zasadzie powinno to wystarczyć, jednak - jak się domyślamy - przeważająca część…
Poprzedni artykuł, w którym pisałem o amplitunerze kwadrofonicznym Sansui QRX-9001 wywołał spore poruszenie na StereoLife'owym Facebooku. Czytając pojawiające się tam wpisy naszych czytelników zauważyłem, że wielu wspomina o polskim urządzeniu tego typu,…
Polski sprzęt audio - to hasło przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się ze wzmacniaczami, kolumnami głośnikowymi i gramofonami sprzed kilku dekad. Większość z nas wyobraża sobie piękne wieże Unitry, Diory czy Radmora,…
To odchylenie lub inaczej rozmycie czasowe w transmisji danych cyfrowych. Pojęcie to zaczęło się pojawiać najpierw w odniesieniu do odtwarzaczy płyt kompaktowych, teraz najczęściej dotyczy przetworników cyfrowo-analogowych i sprzętu komputerowego....
Cytaty
Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.
Aj Waj!