Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Tannoy Mercury 7.2

Tannoy Mercury 7.2

Co wyobrażacie sobie czytając historię firmy założonej w 1926 roku? Maszyny parowe, ulice oświetlane lampami naftowymi? Prawdopodobnie tak, ale to właśnie w tym roku narodziła się jedna z największych legend rynku audio, prężnie działająca do dziś. Jej pierwsza nazwa - Tulsemere Manufacturing Company - pochodziła od prostownika wynalezionego przez założyciela firmy, Guya Fountaina. Był on wykonany ze stopu tantalu i ołowiu i to właśnie ten materiał (Tantalum-Lead Alloy) stał się podstawą znanej obecnie na całym świecie nazwy Tannoy. Co ciekawe, określenie to weszło nawet do słownika, stając się synonimem systemu nagłaśniającego, zazwyczaj stosowanym w odniesieniu do radiowęzłów czy głośników montowanych na dworcach kolejowych i w innych miejscach publicznych (over the tannoy). Dziś Tannoy jest marką, która gości nie tylko w domach entuzjastów sprzętu hi-fi, ale i wielu prestiżowych instalacjach dźwiękowych na całym świecie takich, jak Hong Kong Convention Centre, opera w Sydney, teatr London Palladium, hotele Bellagio i Hard Rock w Las Vegas, a ostatnio Burj Khalifa i Atlantis Hotel Resort w Dubaju oraz Yas Marina Hotel przy torze F1 w Abu Dhabi.

Szkocka siedziba firmy usytuowana jest w Coatbridge, w pobliżu Glasgow, gdzie znajduje się od 35 lat. Wszystkie produkty Tannoya są w istocie wciąż opracowywane, konstruowane i tworzone w jego brytyjskiej bazie. Tam ma również miejsce ich produkcja. Firma przypisuje sobie autorstwo koncepcji punktowego źródła dźwięku, którego realizacją są głośniki Dual Concentric. W katalogu Tannoya znajdziemy nie tylko głośniki do zastosowań domowych, ale także zestawy profesjonalne czy instalacyjne. Katalog z modelami przeznaczonymi dla melomanów to spora książka zawierająca kolumny ze wszystkich przedziałów cenowych, od najtańszych serii Mercury i Eclipse po najbardziej luksusowe "szafy" z linii Prestige GR czy flagowe Kingdom Royal. Jeżeli szukacie kolumn do systemu stereo, w ofercie Tannoya znajdziecie wszystko od monitorów Eclipse 1 za 998 zł aż po wspomniane podłogówki Kingdom Royal za 249998 za parę. Do naszego testu trafiła jedna z tych tańszych propozycji - monitory Mercury 7.2 w cenie 1698 zł za parę.

Tannoy Mercury 7.2

Wygląd i funkcjonalność

Pierwsza liczba w symbolu to nic innego, jak oznaczenie siódmego wcielenia serii Mercury. Opisywana konstrukcja jest drugim modelem od dołu, zarówno pod względem gabarytów, jak i ceny. Obok opisywanych zestawów, w katalogu znajdziemy nieco mniejszy model Mercury 7.1, który może sprawdzić się w bardzo małych pomieszczeniach lub jako kanał tylny w systemach kina domowego, podłogówki Mercury 7.4 z trzema głośnikami w układzie D'Appolito oraz głośnik centralny Mercury 7C. System kina domowego można uzupełnić dopasowanym wizualnie i kolorystycznie subwooferem aktywnym. Nas jednak interesuje przede wszystkim stereo, a tu Mercury 7.2 może sprawdzić się całkiem dobrze. Sprawdzona konstrukcja, kilka ulepszeń w stosunku do głośników z poprzedniej serii i umiarkowana cena - to naprawdę może się udać.

Pierwsze wrażenia po wyjęciu kolumienek z pudełka są całkiem obiecujące. Oczywiście nie ma co liczyć na powyginane obudowy wykończone naturalnym fornirem lub lakierem fortepianowym, ale faktura i kolorystyka zastosowanej przez szkocką firmę okleiny przypadła mi do gustu. Skrzynki są kanciaste, a co za tym idzie - dość bezproblemowe jeśli chodzi o ustawienie. Audiofile chcący zapewnić swoim monitorom jak najlepsze warunki w formie rozsądnych podstawek nie będą mieli problemów z dobraniem takowych, natomiast melomani podchodzący do tematu ustawienia mniej purystycznie mogą pomyśleć o ustawieniu 7.2 na biurku lub nawet zamontowaniu ich w jakiejś meblościance, choć do tej opcji podchodziłbym już z lekką rezerwą z uwagi na dmuchające do tyłu tunele rezonansowe. Producent wprawdzie dorzuca do kompletu całkiem zgrabne gąbeczki, dzięki którym szybko przeobrazimy swoje monitory w zestawy zamknięte, ale radziłbym najpierw posłuchać, a dopiero potem zatykać. Solenie frytek bez ich uprzedniego spróbowania jest przecież nie tylko mało eleganckie, ale i ryzykowne.

Mercury 7.2 to zestaw o potencjalnie bardzo szerokim zastosowaniu. Monitor do wszystkiego. Jego konstrukcja wskazuje na to, że sprawdzi się przede wszystkim jako głośnik do małych i średnich pomieszczeń, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby wykorzystać go w roli zestawu biurkowego czy też jako kanał frontowy w systemie kina domowego. Nie zdziwiłbym się nawet, gdybym kiedyś zobaczył te maluchy w jednej z fajniejszych kawiarni, choć pewnie dla większości właścicieli takich lokali ich cena będzie już zbyt wyczynowa. A szkoda, bo o ile w niektórych kawiarniach leci nawet znośna muzyka, to jakość nagłośnienia jest przeważnie albo zła albo katastrofalna. W materiałach producenta można znaleźć informacje o ulepszonych obudowach i głośnikach, a także kilku ciekawych rozwiązaniach technicznych, jednak z zewnątrz Mercury 7.2 to po prostu porządny, budżetowy monitor bez specjalnych udziwnień. Z przodu mamy dwa głośniki, z tyłu - pojedyncze gniazda i bas-refleksy, a do tego dostajemy materiałowe maskownice na plastikowych ramkach, mocowane na kołki i zakrywające prawie całe fronty kolumienek. Oprócz widocznego na zdjęciach koloru orzechowego, dostępny jest jasny i czarny dąb.

Minusy? Wyraźnie rozjaśnione krawędzie obudowy, typowe dla większości kolumn z tego przedziału cenowego. Tak naprawdę nie ma się czego czepiać, bo na głośniki wykonane w innej technice, bez tego typu śladów po przycinaniu okleiny, trzeba wydać minimum 2-3 razy tyle. Plusy? Gniazda - wprawdzie schowane w plastikowej miseczce, ale bardzo porządne i akceptujące dowolny rodzaj wtyczek. Z całą resztą inżynierowie Tannoya nie kombinowali i bardzo dobrze, bo prawdę mówiąc, Mercury 7.2 wyglądają jak wzór budżetowego monitora. A jak grają?

Tannoy Mercury 7.2

Brzmienie

Przyznam, że dawno już nie słuchałem kolumn za te pieniądze, ale też zupełnie nie wiedziałem czego spodziewać się po Tannoyach. Szkocką firmę kojarzę dość jednoznacznie z kolumnami hi-endowymi, ale pewnie to nie tylko moje skrzywienie, że na hasło "Onkyo" przed oczami pojawia mi się piękna końcówka mocy ze wskaźnikami wychyłowymi, a myśląc o BMW widzę raczej niebieską M-trójkę, a nie srebrne 2 Active Tourer. Już od pierwszych minut odsłuchu, testowane monitory zaskoczyły mnie jednak kilkoma rzeczami, z których najważniejszą jest ogólna równowaga tonalna. Byłem przygotowany na wyłapywanie mniejszych lub większych dziur w paśmie, ale po kilku przesłuchanych utworach mogłem ponarzekać jedynie na delikatne rozjaśnienie wysokich tonów w okolicach kilku kiloherców, zresztą na tyle małe, że w ogóle nie wpływające na komfort odsłuchu. Po kilku korektach ustawienia udało mi się nawet zniwelować efekt do tego stopnia, że sam nie wiem, czy zauważyłbym tę delikatną górkę, gdyby monitory od początku były dogięte idealnie.

Każdy doświadczony audiofil wie, że neutralna barwa i prawidłowo zrównoważone pasmo to dwa fundamenty, na których można zbudować wysokiej klasy dźwięk, jednak rzadko które zestawy głośnikowe z tej kategorii cenowej spełniają oba te warunki. Mercury 7.2 stosunkowo szybko udowodniły mi, że nie mają z tym większych problemów. Przekonałem się do nich już po kilku przesłuchanych płytach i zamiast na szukaniu mankamentów, skupiłem się na wyławianiu ich kolejnych zalet. I wiecie co? Znalazłem ich całkiem sporo. Do ogólnej neutralności należy dodać bardzo dobrą przejrzystość i dynamikę. Szkockie monitory potrafią znaleźć w odtwarzanej muzyce wiele ciekawych detali i przekazać je słuchaczowi w sposób charakterystyczny dla kolumn dwukrotnie droższych. Precyzyjnie, ale bez zbędnego przejaskrawienia. Rozdzielcza natura głośników jest równoważona przez spójność i odrobinę gładkości, która bierze się tak naprawdę nie wiadomo skąd. W zakresie średnich tonów Mercury 7.2 idą trochę w stronę typową dla przetworników z membranami metalowymi czy nawet ceramicznymi, więc lampowego ciepła i romantyzmu raczej tu nie będzie, ale nie można też powiedzieć aby wokalom brakowało nasycenia i ogłady. Tannoy proponuje granie w nowoczesnym, ale wciąż odpowiednio przyjemnym stylu.

Obok znakomitej równowagi tonalnej, przejrzystości i dynamiki, do listy największych zalet opisywanych monitorów dopisałbym bas i przestrzeń. Monitory w cenie poniżej tysiąca złotych za sztukę kojarzą się audiofilom albo z brakiem najniższych częstotliwości albo przepompowanym, bas-refleksowym buczeniem. Tutaj nie usłyszałem ani jednego, ani drugiego. Bas był głęboki, ale kontrolowany, a do tego odpowiednio masywny i pozbawiony ewidentnego podbicia. Chwilami miałem wręcz wrażenie, jakby zamiast monitorów, stały przede mną niewielkie, dwudrożne zestawy podłogowe. Mercury 7.2 uwielbiają zapuszczać się nisko, tworząc przyjemnie swingującą i ładnie rozciągniętą, czasami delikatnie zaokrągloną podstawę dla pozostałych dźwięków. O ile jednak bas zasługuje na piątkę, to za stereofonię byłbym skłonny postawić Tannoyom nawet piątkę z plusem. Nie dość, że po kilku korektach ustawienia prawie zniknęły z pokoju, to jeszcze potrafiły bardzo sugestywnie oddać różnice w realizacji poszczególnych nagrań, szczególnie jeśli chodzi o głębię. Raz wokale były podawane na twarz, a kiedy indziej scena malowała się szerokim łukiem za głośnikami. Czegoś takiego spodziewałbym się może po monitorach za 3000-4000 zł, ale na pewno nie za 1698 zł.

Minusy? O delikatnym rozjaśnieniu wysokich tonów już wspominałem, więc polecam uważać z doborem sprzętu towarzyszącego. Zbyt jasny wzmacniacz lub przetwornik może w dużym stopniu zepsuć radość słuchania, jednak już z neutralnym lub nawet lekko ocieplonym piecykiem powinno być rewelacyjnie. Mercury 7.2 nie będą też wymarzonymi głośnikami dla osób szukających w muzyce ciepła i romantyzmu. Stoją raczej po neutralnej lub nawet leciutko ochłodzonej stronie mocy. Choć nie brak im gładkości i kultury grania, nie należy mylić tego z podgrzewaniem atmosfery charakterystycznym dla głośników papierowych czy polipropylenowych. To właściwie wszystko do czego można się przyczepić. Plusy? Hmmm... A to przeczytajcie sobie opis brzmienia od początku;-)

Tannoy Mercury 7.2

Budowa i parametry

Tannoy Mercury 7.2 to dwudrożny zestaw podstawkowy w obudowie wentylowanej. Jak wszystkie modele w tej serii, został on wyposażony w nowy głośnik wysokotonowy, którego kopułka, nieco większa niż wykorzystywane standardowo calówki, ma średnicę 28 mm i została wykonana z poliestru powlekanego warstwą nitro-uretanową. Mimo większych gabarytów, głośnik ten zapewnia bardzo szerokie pasmo przenoszenia aż do 32 kHz. Kopułka napędzana jest wydajnym magnesem neodymowym i została umieszczona w czarnym kołnierzu rozpraszającym. Niskie i średnie tony odtwarza 152-mm głośnik ze srebrzystą membraną wykonaną z pulpy celulozowej pokrywanej włóknami. Podawana średnica jest zresztą dość dziwna, bo większość producentów mierzy głośniki wraz z koszem, od krawędzi do krawędzi. Gdyby zastosować ten system w przypadku testowanych monitorów, ich woofer miałby pełne 17 cm, natomiast membrana wraz z resorem mierzy 14 cm. Zwrotnica zbudowana jest z wykorzystaniem filtra drugiego stopnia dla głośnika nisko-średniotonowego i trzeciego stopnia dla tweetera. Częstotliwość podziału ustalono na 3,4 kHz. Mercury 7.2 mają bardzo przyjazną dla wzmacniaczy impedancję znamionową 8 Ω i skuteczność 89 dB. Rekomendowaną moc wzmacniacza producent zawarł w przedziale 20-100 W. Pasmo przenoszenia zaczyna się przy 42 Hz i kończy na 32 kHz.

Konfiguracja

Marantz HD-DAC1, YBA Heritage D100, Mitchell & Johnson SAP-201V, AriniAudio Individual, Argentum Sw-0,5/1, Enerr Tablette 6S, Enerr Symbol Hybrid, AudioQuest NRG-2.

Tannoy Mercury 7.2

Werdykt

Ta recenzja powstawała dwa dni. Wiem, że niektórzy wyobrażają sobie, że z każdymi kolumnami robimy jakieś niesamowite rzeczy, słuchamy ich kolejno w trzech pokojach, z pięcioma różnymi systemami, ale osobiście nie potrzebuję więcej czasu aby stwierdzić, że mam do czynienia z bardzo dobrymi głośnikami. A właśnie takie są Tannoye Mercury 7.2. Byłem przygotowany na krótki rajd po plusach i minusach, a jednak tych pierwszych znalazłem tak dużo, że drugiego dnia słuchałem muzyki dla przyjemności, i piszę to bez najmniejszego przymrużenia oka. Nie wiem w jaki sposób szkockim inżynierom udało się zaprojektować tak dobre głośniki za tak małe pieniądze, bo teoretycznie nie ma tu nic wystrzałowego. A może właśnie takie są efekty, kiedy ma się nie trzy i nie pięć, ale dziewięćdziesiąt lat doświadczeń w danej dziedzinie? To słychać, nawet w tak niedrogich głośnikach, jak Mercury 7.2. Polecam!

Dane techniczne

Rodzaj kolumn: podstawkowe, dwudrożne
Efektywność: 89 dB
Impedancja: 8 Ω
Pasmo przenoszenia: 42 Hz - 32 kHz
Zalecana moc wzmacniacza: 20-100 W
Wymiary (W/S/G): 29,2/19,3/26,6 cm
Cena: 1698 zł (para)

Sprzęt do testu udostępniła firma EIC.

Zdjęcia: Marcin Jaworski, Tomasz Karasiński, StereoLife.

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy7

Rozdzielczość
Poziomy7

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy7

Spójność
Poziomy6

Muzykalność
Poziomy7

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo2

Głębia sceny stereo
GlebiaStereo13

Jakość wykonania
Poziomy6

Funkcjonalność
Poziomy7

Cena
Poziomy8

Nagroda
sl-rekomendacja


Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Korekcja sygnału audio - grzech, czy przydatne narzędzie?

Korekcja sygnału audio - grzech, czy przydatne narzędzie?

Podczas jednej z ostatnich rodzinnych wizyt prezentowałem zainteresowanemu członkowi rodziny swój zestaw grający. Usłyszałem wtedy dość intrygujące pytania: "A wzmacniacz nie powinien mieć korektora? Ma tylko pokrętło głośności?". Padły one z ust osoby, dla której czymś całkowicie naturalnym jest, że nawet współczesny amplituner kina domowego, z którego zresztą obecnie korzysta,...

Najnowszy trend w hi-endowym audio - dźwięk w stanie nieważkości

Najnowszy trend w hi-endowym audio - dźwięk w stanie nieważkości

W świecie, w którym poszukiwanie idealnych wrażeń dźwiękowych osiągnęło wyżyny, pojawił się rewolucyjny pomysł, który podbija serca i portfele audiofilów na całym świecie - komory odsłuchowe o zerowej grawitacji. Ta awangardowa koncepcja, okrzyknięta "nieważkim doświadczeniem dźwiękowym", szturmem podbiła społeczność audiofilów, obiecując słuchową podróż dosłownie nie z tego świata. Początki komór...

Najbardziej obiecujące i rewolucyjne formaty audio, które nie przetrwały próby czasu

Najbardziej obiecujące i rewolucyjne formaty audio, które nie przetrwały próby…

Przez wieki jedynym sposobem na delektowanie się muzyką było udanie się osobiście na koncert, recital lub jakiś mniejszy występ. Oczywiście zwykłemu zjadaczowi chleba nie dane było usłyszeć niczego oprócz karczemnych zespołów biesiadnych. Na takie ekscesy jak pełnoprawny koncert w operze, teatrze lub sali koncertowej pozwolić sobie mogli jedynie najbardziej zamożni,...

Magiczny świat potencjometrów, czyli wszystko o regulacji głośności w sprzęcie audio

Magiczny świat potencjometrów, czyli wszystko o regulacji głośności w sprzęcie…

Regulacja głośności jest jedną z najważniejszych funkcji każdego systemu audio. Prawidłowe działanie tego elementu naszego sprzętu ma ogromny wpływ na przyjemność płynącą z jego użytkowania. Kiedy potencjometr zaczyna tracić swoją funkcjonalność, nawet w niewielkim stopniu, jest to niezwykle kłopotliwe, a może też być niebezpieczne dla innych elementów zestawu, takich jak...

Niesłyszalne częstotliwości, czyli jak psy stały się krytykami hi-endowego sprzętu audio

Niesłyszalne częstotliwości, czyli jak psy stały się krytykami hi-endowego sprzętu…

Świat naszych szczekających i merdających ogonami przyjaciół uwolnił swoje niezrównane zdolności słuchowe na scenie high-end audio. Na rynku nasyconym ludzkimi opiniami, psy wyłoniły się jako ostateczni koneserzy dźwięku, zbierając pochwały za ich niezrównane ucho do szczegółów i znacznie szerszy niż u nas zakres rejestrowanych częstotliwości. Wszystko zaczęło się od Bustera,...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Unison Research Performance Anniversary

Unison Research Performance Anniversary

Unison Research to jeden z najbardziej cenionych producentów wzmacniaczy lampowych i hybrydowych. Włoska firma jest z nimi utożsamiana tak mocno, że próby wprowadzenia na rynek innych urządzeń, takich jak odtwarzacze...

Final Audio Design D7000

Final Audio Design D7000

Nieco ponad sześć lat temu miałem przyjemność testować jedne z najlepszych słuchawek wokółusznych, jakie dotychczas przewinęły się przez naszą redakcję - Final Audio Design D8000. Od początku wiadomo było, że...

Sennheiser Momentum True Wireless 4

Sennheiser Momentum True Wireless 4

Coraz dłuższy dzień i rosnąca temperatura to dla mnie jasny sygnał, że już niedługo, za kilka tygodni przyjdzie mi się pożegnać z słuchawkami nausznymi i na nowo zaprzyjaźnić się z...

Komentarze

a.s.
Jeśli przy 1% THD i więcej dźwięk jest czysty, to znowu powiem, że omamy dźwiękowe są popularniejsze niż wzrokowe, dobrze że chociaż brumienia nie ma.
Garfield
Ostatecznie w tym hobby chodzi o przyjemność, a Unison zarówno gra, jak i wygląda przyjemnie. Lubię od czasu do czasu posłuchać dobrego lampowca, choć sam bym n...
Pathos Heritage
Wiele lampowców gra z THD ok 1% i więcej, a dźwięk jest perfekcyjnie czysty. Wiele amplitunerów czy wzmacniaczy z popularnych sieciówek ma zniekształcenia liczo...
a.s.
Jest drewno, jest audiofilia. Są ładne zniekształcenia harmoniczne lampy, parametrów THD lepiej nie podawać.
Michał
Zajęło mi około 3 lata że nie trzeba wzmocnienia tranzystorowego klasycznego klasy AB i zasilacza toroidalnego w sekcji zasilania końcówki mocy. Doceniam odwagę...

Płyty

Suicidal Angels - Profane Prayer

Suicidal Angels - Profane Prayer

Od wydania poprzedniego albumu Suicidal Angels, "Years Of Aggression", minęło pięć lat. To sporo czasu na to by "odnaleźć siebie",...

Newsy

Tech Corner

Krótka historia płyty kompaktowej

Krótka historia płyty kompaktowej

Jak wyglądał świat w marcu 1979 roku? Andrzej Wajda kręcił "Panny z Wilka". Jan Paweł II był papieżem niecałe pół roku. Prezydentem USA był Jimmy Carter. W Nowym Jorku urodziła się Norah Jones. Atari wypuściło na rynek komputery Model 400 i Model 800. W salonach samochodowych pojawiły się Peugeot 505,...

Nowości ze świata

  • Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...

  • Naim unveils Uniti Nova Power Edition, an all-in-one player that drives Hi-Fi loudspeakers with power and musical resonance Uniti Nova Power Edition is the new all-in-one player from Naim, the British brand that excels in the creation of high-end Hi-Fi...

  • Focal presents Aria Evo X, a line of high-fidelity loudspeakers for the home to follow in the footsteps of the Aria 900 range, which has enjoyed a decade of success. With revamped technologies and a brand new finish, the Aria...

Prezentacje

Historia ma znaczenie - Marantz

Historia ma znaczenie - Marantz

Marantz to jedna z tych firm, które powinien znać każdy miłośnik muzyki i dobrego brzmienia. Jeden z wielkich graczy, którym na przestrzeni lat udało się zachować swój wizerunek i opowiadać swoją historię nie inaczej, jak poprzez kolejne urządzenia zyskujące status kultowych. Może to trochę odważne stwierdzenie, ale wystarczy prześledzić internetowe...

Poradniki

Listy

Galerie

Dyskografie

Witchcraft - Zaklęcia ze Szwecji

Witchcraft - Zaklęcia ze Szwecji

Korzenie szwedzkiego zespołu Witchcraft sięgają 2000 roku. Wtedy właśnie Magnus Pelander - gitarzysta grupy Norrsken - postanowił oddać hołd swoim...

Wywiady

Tomasz Karasiński - StereoLife

Tomasz Karasiński - StereoLife

Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...

Popularne artykuły

Vintage

Sony EL-7

Sony EL-7

Muszę przyznać, że nigdy nie byłem wielkim fanem kaset magnetofonowych ani magnetofonów. Patrząc na nie odczuwam oczywiście pewną nostalgię i...

Słownik

Poprzedni Następny

Membrana bierna

Element wykorzystywany w niektórych kolumnach głośnikowych i subwooferach. Z zewnątrz przypomina tradycyjny głośnik i na ogół ciężko jest odróżnić ją od pozostałych przetworników. Od strony technicznej jest ustrojem wyłączenie mechanicznym,...

Cytaty

PatrickRothfuss.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.