Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Unitra ESG U310

Unitra ESG U310

Większość naszych czytelników pewnie zna markę Unitra - w czasach PRL-u nazwa ta była zarezerwowana dla Zjednoczenia Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego i pod tą wspólną marką produkowane były różne urządzenia domowego audio. Gramofony były produkowane w Łodzi, w zakładach Fonica, należących do wspomnianego Zjednoczenia, a wielu z nas posiadało pewnie w swoich domowych "wieżach" takie modele, jak Artur, Adam czy Daniel. Na tle światowych producentów nie były to urządzenia zbyt dobrej jakości, ale po naszej stronie żelaznej kurtyny i tak były najlepsze. Po zmianie ustroju sprzedaż Foniki, jak i całej Unitry, spadła niemal do zera, a firma została zlikwidowana. Jednak sentyment do obu marek pozostał...

Obie odrodziły się obecnie jako rodzimi producenci urządzeń audio. Fonica skoncentrowała się na produkcji gramofonów, zaś pod marką Unitra powstał najpierw wzmacniacz lampowy Edward, kilka modeli słuchawek nawiązujących do stylistyki PRL-u, następnie zestawy głośnikowe, a obecnie wkroczono na teren gramofonowy z modelem ESG U310, który właśnie trafił do mnie do testu. Interesujące jest to, że obecna Unitra jest własnością firmy K-Consult, która w całym tym przedsięwzięciu pozostaje nieco w cieniu i z tego względu dość trudno jest uzyskać informacje na temat poszczególnych produktów. Właściwie nie ma nic poza informacjami dostępnymi na stronach internetowych, a te nie są zbyt obfite. Ale najważniejsza nie jest przecież sama firma, ani jej historia, lecz testowany produkt. Przejdźmy więc do meritum.

Unitra ESG U310

Wygląd i funkcjonalność

Unitra ESG U310 wyglądem nawiązuje nieco do dawnych produktów Foniki, a także do wzmacniacza Edward. Jest to prostokątna plinta z talerzem bliżej lewej krawędzi i ramieniem po prawej stronie. Rozmiar plinty powinien pozwolić na montaż ramion nawet dłuższych niż 10 cali, ale producent raczej nie przewiduje takich zmian w konstrukcji ponieważ plinta ma tylko jedno mocowanie dla dedykowanego ramienia. Front jest wykonany z aluminium i tak jak we wzmacniaczu Edward, został podzielony na trzy części. Z lewej strony umieszczono logo producenta, a z prawej - nazwę produktu. Gniazdo DIN dla kabla gramofonowego umieszczone jest w podstawie ramienia, a z tyłu pod plintą znajdziemy gniazdo zasilania oraz wyłącznik silnika ulokowany w pobliżu lewej krawędzi. Całość jest wsparta na dość wysokich nóżkach w formie stożka, zakończonych zamocowanymi na stałe podkładkami. Takie "zintegrowane kolce" są bardzo efektowne i całkiem funkcjonalne ponieważ nie trzeba za każdym razem ustawiać podkładek pod stożkami, jednak moim zdaniem optycznie nie do końca się to komponuje.

Procedura rozpakowywania i montażu ESG U310 jest dość skomplikowana - pod tym względem polska szlifierka przypomina raczej typowe gramofony ze średniej półki, niż proste modele budżetowe. Mamy do czynienia z urządzeniem dla lekko wtajemniczonych - fanów analogu, którzy będą wiedzieli co gdzie wchodzi i jak to wszystko poskładać. Do testu otrzymaliśmy pierwszy wyprodukowany egzemplarz, który prawdopodobnie nie miał jeszcze "docelowego" opakowania. Zabezpieczony był bardzo dobrze, jednak po wyjęciu wszystkich elementów stało się jasne, że przede wszystkim trzeba teraz wyczyścić je wszystkie z kurzu i drobinek styropianu. Montaż paska napędowego czy ramienia przebiega raczej normalnie, jednak producent dorzucił do kompletu również strzykawkę ze smarem do łożyska i tutaj wymagana będzie już odrobina cierpliwości oraz umiaru. Zmontowany, gotowy do pracy gramofon prezentuje się naprawdę dobrze. Producent nie zapomniał nawet o takim drobiazgu, jak pokrywa przeciwkurzowa zasłaniająca talerz i ramię. U konkurencji za takie przyjemności trzeba dopłacić i to nieraz całkiem sporo. Na temat funkcjonalności trudno mi się rozpisywać - chyba każdy miłośnik czarnych krążków wie, jak obsłużyć takie urządzenie, a w przypadku Unitry nie ma żadnych niespodzianek.

Unitra ESG U310

Brzmienie

Gramofon Unitra jest dostarczany jako całość, z ramieniem i wkładką. Niestety księgowość firmy trochę za mocno ograniczyła wydatki na ten ostatni element. W tej sytuacji rekomendowałbym raczej sprzedaż gramofonu bez wkładki, z niższą ceną, lub zaproponowanie droższego, ale ciekawszego produktu. Moim zdaniem fabryczna wkładka ogranicza możliwości tego gramofonu. Zdecydowałem się jednak opisać brzmienie w dostarczonej konfiguracji i dopiero na koniec zrobić próbę z lepszą wkładką, ponieważ nie dysponując fabrycznym szablonem, ewentualny błąd ustawienia mógłby wpłynąć na moją ocenę.

Brzmienie Unitry jest równie solidne, jak jej wygląd. Można powiedzieć, że miłośnicy czarnych krążków nie powinni być zawiedzeni. Mamy gęsty, dość ciepły dźwięk, który często opisywany jest jako analogowy. Barwy instrumentów przekazywane są poprawnie, mamy też solidną scenę dźwiękową. Sama przestrzeń nie imponuje wielkością, ale źródła pozorne są dobrze lokalizowane, choć pociągnięte grubą kreską. Nadspodziewanie precyzyjna jest także gradacja planów.

Chyba najlepiej przedstawionym pasmem, w całości odbioru, jest bas. Ma odpowiednią potęgę, schodzi nisko i nie popada w tryb mruczącego misia, bez kontroli i konturu. Ma też przyjemną dla ucha barwę, dlatego świetnie słucha się utworów jazzowych zbudowanych na kontrabasie czy wszelakich mniej lub bardziej syntetycznych basowych wynalazków znalezionych na płytach z muzyką elektroniczną. Bas stanowi też świetny fundament dla średnicy, która jest jakby jego przedłużeniem. Nie ma bowiem żadnej wyczuwalnej graniczy pomiędzy tymi pasmami, średnica jest równie gęsta i przyjemna jak dół pasma. Trochę brakuje jednak rozdzielczości w tym zakresie, bowiem część niuansów, które znam słuchając swojego gramofonu, rozpoznawałem jedynie dlatego, że wiem, że powinny tam być, a nie dlatego że Unitra je pokazała.

Wysokie tony były tym elementem brzmienia, który najmniej mi podpasował w fabrycznej konfiguracji. Były trochę wycofane i pozbawione blasku. Wpisywały się jednak w koncepcję brzmienia prezentowaną przez ten gramofon - wszystkie słuchane płyty brzmiały miło, przyjemnie i analogowo. Myślę, że gdyby ESG U310 trafił do jasnego systemu, taki efekt byłby bardzo pożądany i pewnie udałoby się wydobyc jeszcze więcej analogowego czaru z muzyki.

Jak wspomniałem, powyższy opis dotyczy zestawu z wkładką Ortofona, ale postanowiłem sprawdzić jak Unitra zachowa się z czymś nieco lepszym. Do testu wydłubałem z kartonika zapasową wkładkę MC, stosunkowo niedrogą, a do tego już nieprodukowaną. Myślę jednak, że ten aneks pozwoli Państwu na właściwszą ocenę testowanego urządzenia. Założenie na ramię mojej zapasowej wkładki Benz Micro MC20 E2 zdecydowanie poprawiło brzmienie praktycznie w każdym jego aspekcie. Idąc tropem opisanym powyżej, zacznę od basu. Otóż zdecydowanie poprawiła się jego faktura i wypełnienie. Nie schodził głębiej, ale był lepiej zróżnicowany i dokładniejszy. Są to cechy, które często przypisujemy nieodprzęgniętym gramofonom, takim jak ESG U310, i w tym przypadku się to potwierdziło. Idąc w górę pasma znacząco poprawiła się rozdzielczość średnicy. W końcu słychać było bogactwo analogowych smaczków i barw. Każdy instrument na tym zyskał. Najwięcej jednak zyskała góra pasma - dociągnęła do reszty podzakresów pod względem jakości. Pojawiła się większa dźwięczność i rozdzielczość, a góra przestała chować się w tle. Przełożyło się to też na scenę, która zyskała na jakości pozycjonowania muzyków oraz ilości obecnego na niej powietrza.

Nie będę się rozwodził nad każdą przesłuchaną płytą, a dzięki temu, że gramofon spędził u mnie sporo czasu, była ich cała sterta. Powiem tylko, że jak słuchałem nowego remastera "Face Value" Phila Collinsa, tłoczonego z połową prędkości, aż nie chciałem żeby płyta się skończyła i przesłuchałem ją kilka razy z rzędu. Unitra oddała całą magię i czar czarnej płyty. A to jest najważniejsze w całej tej audiofilskiej zabawie - mieć przyjemność ze słuchania - i to z polskim gramofonem otrzymamy. Szczególnie, jeśli pokusimy się o zmianę wkładki.

Unitra ESG U310

Budowa i parametry

Jak na gramofon przystało, produkt Unitry przychodzi do nas w dość dużym pudle w postaci rozłożonej. Na szczęście do urządzenia dołączona jest instrukcja montażu, a i sam montaż nie jest zbyt trudny. Osobno dostajemy plintę z talerzem pośrednim i silnikiem, talerz i ramię z założoną już wkładką. Nie wiem z jakiego materiału wykonano plintę, z zewnątrz wygląda na metalową. Talerzyk pośredni, napędzany płaskim paskiem jest plastikowy, a talerz główny wykonano z aluminium. Ramię gramofonu jest nietypowe - to własna konstrukcja Unitry, z zawieszeniem kardanowym i rurką wyglądającą na karbonową. Warto wspomnieć, że długość tego ramienia jest rzadko spotykana - 10 cali. Dodatkiem do całości jest kabel DIN-RCA oraz zasilacz wtyczkowy do silnika.

Silnik zamontowany jest w plincie w taki sposób, że po założeniu talerza chowa się pod nim. Może to sprawiać pewną trudność podczas zmiany prędkości obrotowej - następuje to bowiem przez przełożenie paska napędowego na drugą pozycję na ośce silnika. Sam talerz waży dwa i pół kilograma. Nie jest to może wartość wyczynowa, ale powinno wystarczyć do zachowania odpowiedniej równomierności obrotów. Założenie talerza na szpindel jest proste, trudniej go zdjąć - trzeba uzbroić się w cierpliwość i delikatnie poruszając na boki powinno się to udać. Uzupełnieniem talerza jest dość gruba filcowa mata. Sugeruję dodanie do zestawu docisku - ja korzystałem z zakręcanego docisku Michella, którego używam w swoim gramofonie. Jego wpływ na brzmienie był jak najbardziej korzystny.

Zdecydowanie najciekawszym elementem opisywanego gramofonu jest ramię. Ponieważ nie mam zbyt wiele informacji na jego temat, część opisu będzie domysłem, bazującym na oględzinach. Proszę więc o wyrozumiałość jeśli popełnię jakieś błędy. Otóż ramię jest zawieszone na łożyskowaniu kardanowym, z rurką karbonową. Główka jest zamontowana do rurki ramienia przy pomocy śruby - przypomina to trochę rozwiązania Clearaudio. Ciekawy jest sposób wyprowadzenia sygnału dźwiękowego z ramienia - druciki idące od główki wychodzą na zewnątrz ramienia od góry, otworem nawierconym za zawieszeniem i przed przeciwwagą, a następnie prowadzą do gniazda DIN umieszczonego poniżej. Gniazdo umieszczono pod kątem, co ułatwia podpięcie kabla. Należy jednak zwrócić uwagę na położenie drucików sygnałowych. Ich nieprawidłowe ułożenie może zablokować ruch ramienia. Anti-skating jest bardzo prosty - to ciężarek zawieszony na żyłce - podobnie jak w ramionach Pro-Jecta. Ramię ma opcję regulacji VTA - przy pomocy imbusowej śrubki możemy regulować wysokość uniesienia ramienia nad plintą. Niestety mam wrażenie zbytniego ograniczenia ruchu w dół (to znaczy - opuszczenia zawieszenia ramienia) co ogranicza funkcjonalność tego rozwiązania. Dodatkowo nie znalazłem w pudle szablonu do instalacji wkładki, co przy nietypowym ramieniu jest pewnym niedopatrzeniem - chyba że taki szablon był, a zapodział się podczas wcześniejszych odsłuchów. Fabryczna wkładka to Ortofon 2M Red - prosta i tania wkładka typu MM.

Konfiguracja

Michell Gyro SE, Jelco 750D, Dynavector DV-20X2 L, Lyra Dorian, HP Thin Client (Win XP + Foobar2000/JRiver), B&W 804S, Linn Unidisk 1.1, Hegel HD25, iFi Audio iDAC Micro, Manley Shrimp, Linn Akurate A2200, Linn Silver, Linn Black, Mogami Pure Resolution, Ultralink Audiophile Mk II, Gigawatt PF-2, Gigawatt PF-1, Enerr Holograph Hybrid, Gigawatt LC-2 mkII, Gigawatt LC-2, Gigawatt LC-1 mkII, Audionova Starpower mkII, Monster Cable 250DCX, Vovox Vocalis, AKG K142HD, AKG K619, Pro-Ject Headbox.

Unitra ESG U310

Werdykt

Unitra ESG U310 to dobry i ciekawy gramofon, który z całą pewnością zasługuje na uwagę. Szczególnie jeśli chcemy wydobyć z czarnych płyt to, za co najbardziej je kochamy - gęste, analogowe, przyjemne brzmienie. Polski gramofon może nie łamie stereotypów, ale potrafi sprawić wiele radości, a jego pancerna konstrukcja daje nadzieje na długie i bezproblemowe użytkowanie. Jedynym minusem jest zbyt tania wkładka zamontowana w standardzie. Maszyna tej klasy aż prosi się o lepszą wkładkę, więc Ortofona 2M Red sugeruję potraktować jako opcję startową - akurat na początek zabawy i zaostrzenie apetytu na coś lepszego.

Dane techniczne

Typ gramofonu: Nieodprzęgnięty, mass-loader
Masa talerza: 2,5 kg
Długość ramienia: 10 cali
Napięcie wyjściowe: 5,5 mV
Balans kanałów: 1,5 dB
Separacja kanałów: 22 dB
Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 22 kHz
Podatność dynamiczna: 20 µm/mN
Typ igły: eliptyczna
Zakres nacisku: 1,6 - 2,0 g (16-20 mN)
Rekomendowany nacisk: 1,8 g (18 mN)
Rekomendowana rezystancja przedwzmacniacza: 47 kOm
Rekomendowana kapacytancja przedwzmacniacza: 150-300 pF
Masa wkładki: 7,2 g
Cena: 4750 zł

Sprzęt do testu dostarczył salon Audiopolis.

Zdjęcia: Małgorzata Karasińska, StereoLife.

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga5Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga3Rownowaga3RownowagaStop

Dynamika
Poziomy5

Rozdzielczość
Poziomy5

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy5

Spójność
Poziomy7

Muzykalność
Poziomy7

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo1

Głębia sceny stereo
GlebiaStereo13

Jakość wykonania
Poziomy7

Funkcjonalność
Poziomy8

Cena
Poziomy6


Komentarze (7)

  • emceel

    Znacznie lepiej prezentowałby sie ten gramofon z klasyczną pokrywą, a nie z tym dizajnerskim niefunkconalnym czymś. Plus za obecność na rynku, minus za cenę.

    2
  • kinky

    Nie wart więcej niż 1500 zł.

    0
  • Tomek

    Niestety, ale Daniel po lekkim tuningu:
    1. Wygląda o niebo lepiej
    2. Brzmi równie dobrze
    3. Jest pełnym automatem na sensorach, a nie jak ten manual - brrr...

    0
  • Melonek

    Mogli namalować te kostki od stroboskopu no i ta pokrywa to porażka, zaczepiasz niechcący czymkolwiek i nie osłoni ramienia.

    0
  • Adam

    Niestety, cena nieadekwatna do możliwości. Tak, jak mój przedmówca, mam dwa gramofony Danie l- pełne automaty po renowacji, kalibracji z wkładkami AT95E. Daniel ma magię, solidność budowy i ponadczasowy czar i urok. Notabene, jest też dobra lokatą kapitału, bo ceny tylko rosną. Poza tym, w Danielu zawieszenie talerza i ramienia na sprężynach powoduje odseparowanie od zakłóceń i wibracji. Za te pieniądze, kupiłbym dobrze odrestaurowanego Daniela z w/w wkładką i odpuściłem sobie nowe "wynalazki"- nigdy nie dogonią Daniela, niestety.

    0
  • Andrzej

    Super, że się pojawiła firma Unitra. Dość sentymentalne tworzy wspomnienia. Niestety brak jakichkolwiek informacji technicznych dotyczących samego gramofonu. Te podane dotyczą wkładki. Cena bardzo wysoka jak na produkt o którym niewiele wiemy. I ten brak przełącznika obrotów.. To duży minus.

    0
  • Adam GS 420

    Ta Unitra to tylko naklejka, montownia czy projekt od A do Z polski?

    0

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odrodzenie formatu CD - rewolucja czy burza w szklance wody?

Odrodzenie formatu CD - rewolucja czy burza w szklance wody?

W erze streamingu coraz więcej melomanów sięga po muzykę na fizycznych nośnikach, czego doskonałym przykładem stały się płyty winylowe. Renesans gramofonów i czarnych krążków trwa już co najmniej dekadę. Tłocznie płyt winylowych pracują na pełnych obrotach. Produkcję wznawiają nawet największe wytwórnie, a dla artystów wydających nowy album brak wersji LP...

Streaming krok po kroku

Streaming krok po kroku

Streaming - to pojęcie niemal całkowicie zdominowało świat sprzętu hi-fi. Na przestrzeni dziesięciu lat ten sposób słuchania muzyki przeszedł ewolucję od ciekawostki technologicznej interesującej tylko najbardziej postępowych melomanów i audiofilów do czegoś, co jest dla nas zupełnie naturalne i oczywiste. Dla wielu osób streaming to nieodłączna część codziennego funkcjonowania, podstawowe...

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

W naszym magazynie koncentrujemy się na treściach kierowanych do entuzjastów i osób żywo zainteresowanych sprzętem stereo. Niezależnie od aktualnych reguł działania internetowych wyszukiwarek czy liczby przypadkowych wizyt na danej stronie bazę czytelników stanowią ludzie dysponujący sporą wiedzą i doświadczeniem w tym temacie. Nawet oni muszą jednak dostrzegać pewną lukę w...

Liczy się muzyka, czyli o kupowaniu sprzętu audio z umiarem

Liczy się muzyka, czyli o kupowaniu sprzętu audio z umiarem

Z muzyką i sprzętem grającym jestem związany od zawsze, a wszystko za sprawą prowadzonego przez mojego ojca sklepu z płytami i komponentami stereo. Przez nasz dom przewinęły się setki wzmacniaczy, magnetofonów, odtwarzaczy CD, gramofonów, tunerów, kolumn głośnikowych, albumów, koncertów i boxów płytowych z najróżniejszych epok. Każdego dnia obcowałem z rozmaitym...

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Wyobraźcie sobie, że siedzicie w przyciemnionym klubie jazzowym w latach czterdziestych XX wieku. Mężczyźni noszą eleganckie, dopasowane garnitury, we włosach mają brylantynę, a w dłoniach dzierżą cygara lub papierosy. Kobiety ubrane są w wytworne suknie, ich fryzury i makijaże powalają, a niektóre z nich palą papierosy w lufkach. Dym unosi...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Audiomica Laboratory 4-all-in-1 + 4-all-in-1 PRO

Audiomica Laboratory 4-all-in-1 + 4-all-in-1 PRO

Historia marki Audiomica oficjalnie zaczęła się w 2005 roku, ale jej założyciel, Łukasz Mika, zaplanował ten krok kilka lat wcześniej. Jako człowiek, który zawsze kochał muzykę i fascynował się sprzętem...

ATC SCM7

ATC SCM7

A gdyby tak wypiąć się na ten cały audiofilizm i kupić sobie sprzęt stworzony przez i dla profesjonalistów? Jeżeli cenicie sobie wysoką jakość dźwięku, nie uwierzę, że przynajmniej raz tak...

Revival Audio Sprint 4

Revival Audio Sprint 4

Rynek sprzętu audio jest wypełniony towarem niczym dyskonty przed świętami. Wybór jest przeogromny, chwilami wręcz przytłaczający. Na półkach dominują produkty uznanych, znanych audiofilom marek, których historia sięga nieraz czasów przedwojennych....

Komentarze

Marcin
Zbieram CD-ki od początku lat 90. Kolekcja jest dynamiczna i dużo płyt, które kiedyś miałem, poszło w świat do ludzi. Obecnie mam ponad 1300 płyt CD, około 100 ...
Janusz
Mam około 1500 cedeków. Winyl owszem ale okazjonalnie {około 200 sztuk}. Niedawno czytałem o potężnym wzroście sprzedaży CD w USA. Nie był to jeden procent jak ...
Marsellus
Świetne podstawkowce - kapitalna średnica, sprężysty, wielofakturowy bas (chociaż nie schodzi do piekieł) i neutralna góra. Dodam jeszcze, że według kilku porta...
Garfield
Osobiście nigdy nie przestałem kupować płyt CD. DVD i Blu-Ray również. Czasem nawet zdarzy mi się kupić płytę SACD, choć tylko z powodu zainteresowania tytułem,...
GiGi
Mam ten wzmacniacz od niedawna i z większością tez autora testu się zgadzam. Za to nie mogę powiedzieć, że wypycha dźwięk w stronę słuchacza. Może to kwestia ko...

Płyty

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

W tym roku mija dziesięć lat mojej przygody z ekipą Sólstafir. Wszystko zaczęło się od albumu "Otta", na który trafiłem...

Newsy

Tech Corner

Praktyczny przewodnik po klasach pracy wzmacniaczy audio

Praktyczny przewodnik po klasach pracy wzmacniaczy audio

Czym powinien kierować się miłośnik sprzętu audio przy wyborze wzmacniacza? Gdyby na tak postawione pytanie można było udzielić prostej i zwięzłej odpowiedzi, pewnie nikt nie zawracałby sobie głowy testami i odsłuchami. Przyjmijmy jednak, że mamy już pewne rozeznanie w temacie, a z długiej listy dostępnych na rynku modeli chcemy wybrać...

Nowości ze świata

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

  • Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...

Prezentacje

Ponad sto lat szlifowania - Dual

Ponad sto lat szlifowania - Dual

Dual to jedna z marek, do których audiofile, a w szczególności miłośnicy czarnych płyt, odnoszą się z wielkim szacunkiem. Ma to swoje uzasadnienie. Niemiecka manufaktura wydała na świat tyle znakomitych gramofonów, że aż ciężko je policzyć. Dobrze zachowana szlifierka tej marki to sprzęt, który po renowacji można bez kompleksów podłączyć...

Poradniki

Listy

Galerie

Dyskografie

Wywiady

Tomasz Karasiński - StereoLife

Tomasz Karasiński - StereoLife

Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...

Popularne artykuły

Vintage

Nakamichi RX-505

Nakamichi RX-505

Firma Nakamichi gościła już w naszym kąciku vintage za sprawą jej najsłynniejszego magnetofonu - Dragona, który do dziś jest uznawany...

Słownik

Poprzedni Następny

WAV

Format zapisu dźwięku cyfrowego zapoczątkowany przez koncerny Microsoft i IBM. Pliki mogą zawierać zarówno zapis skompresowany, jak i nieskompresowany, choć najczęściej spotykamy pliki nieskompresowane, zapisane w postaci PCM, a więc...

Cytaty

PaulClaudel.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.