SMSL DP3
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Chiński producent znany z szerokiej oferty urządzeń audio wyróżniających się dobrym stosunku jakości do ceny zaprezentował model DP3, który w jednej, niewielkiej obudowie łączy dwie funkcje - streamera i wzmacniacza słuchawkowego. Firma twierdzi, że w nowym urządzeniu udało jej się zintegrować wachlarz funkcjonalności, który do tej pory był rzadko spotykany w tym przedziale cenowym. DP3 może odtwarzacz praktycznie wszystkie dostępne na rynku formaty dźwięku, w dodatku z wielu źródeł. Urządzenie wspiera popularne formaty DSD, DFF, WAV, WMA, WMA Lossless, FLAC, AIFF, M4A, MP3, AAC oraz OGG, a do tego oferuje możliwość połączenia się z dyskiem NAS, obsługę DLNA, protokołu Samba i pełne wsparcie systemu AirPlay, dzięki któremu można odtwarzać muzykę bezprzewodowo z urządzeń firmy Apple.
DP3 otrzymał wbudowany, dwukierunkowy Bluetooth, dzięki któremu może odtwarzać muzykę bezpośrednio z urządzenia połączonego poprzez Bluetooth, ale także podawać sygnał do głośników lub słuchawek bezprzewodowych. Na pokładzie mamy także spory pakiet wejść cyfrowych. Na tylnej ściance urządzenia znajdziemy nie tylko analogowe wyjścia RCA, ale także cyfrowe wyjścia koaksjalne i optyczne oraz oczywiście wejście USB. Jeżeli ktoś chciałby odtwarzać muzykę prosto z nośników USB, kart pamięci lub odtwarzaczy przenośnych, na przedniej ściance DP3 znajdzie gniazdo na karty pamięci microSD, natomiast z tyłu - dwa porty USB, za pomocą których możemy podłączyć urządzenia pamięci masowej, takie jak pendrive czy przenośny dysk twardy. Co ważne, urządzenie może zasilać dyski twarde prądem o natężeniu aż 2 A (jeżeli wykorzystywane jest jedno wejście USB).
Na pokładzie DP3 znajdziemy precyzyjny oscylator zapewniający bardzo niski poziom Jittera. Z danych producenta wynika, że mówimy o wartości poniżej 0,1 ps. Tak niski jitter ma zdaniem producenta gwarantować doskonałe brzmienie z dobrze odwzorowaną sceną dźwiękową. Sercem przetwornika cyfrowo analogowego jest nie jeden, a dwa układy firmy ESS. Mowa o kościach Sabre 9018Q2C, które przetwarzają sygnał o rozdzielczości do 32 bitów, a także korzystają z autorskich technologii tej firmy, takich jak HyperStream czy Time Domain Jitter Eliminator. Układy te posiadają wbudowane sprzętowe dekodowanie formatu DSD, z DSD256 włącznie, co również jest dobrą wiadomością dla osób zainteresowanych takim urządzeniem. Producent pisze raczej niewiele na temat wzmacniacza słuchawkowego, jednak wydaje się, że postarał się i w tym temacie. Świadczy o tym sama obecność wyjścia niezbalansowanego (6,3 mm), jak i zbalansowanego (XLR). SMSL DP3 powinien być już dostępny w sklepach. Jego sugerowana cena detaliczna to 1699 zł.
Źródło: MIP
Komentarze