McIntosh MT2
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
McIntosh zapowiedział wprowadzenie na rynek trzeciego, najtańszego gramofonu oznaczonego symbolem MT2. Urządzenie ma łączyć w sobie najnowszą technologię i charakterystyczne dla amerykańskiej firmy wzornictwo, zapewniając przy okazji doskonałą wydajność i dokładne odtwarzanie płyt winylowych. Producent zapewnia, że pełny zestaw funkcji pozwala na odtworzenie wszystkich nagrań analogowych, a zaawansowana konstrukcja elektroniczna i mechaniczna zapewni posiadaczowi MT2 wiele lat płynnej i bezproblemowej pracy. Subtelny, zielony blask emanujący spod talerza i zewnętrznych krawędzi podstawy zapewnia subtelną atmosferę i bardzo ciekawe połączenie z estetyką McIntosha. MT2 obsługuje płyty nagrane pod 33 1/3 i 45 obrotów na minutę i jest praktycznie gotowy do użycia bez żadnych dodatkowych operacji. Wszystkie parametry mają być ustawione fabrycznie dla uzyskania najlepszego efektu. Amerykanie zapewniają, że pozostałe kroki konfiguracji są bardzo proste, dzięki czemu użytkownik będzie mógł cieszyć się brzmieniem swoich winyli zaraz po wyjęciu gramofonu z pudełka.
MT2 wyposażony jest we wkładkę gramofonową typu MC (Moving Coil). Ma jednak odpowiednie wyjście, które umożliwia kompatybilność również z modelami MM (Moving Magnet). Wysoka impedancja wysokie napięcie wyjściowe mają zapewniać zapewniają doskonałą reprodukcję dźwięku. Unikalna wkładka ma wspornik ze stopu metali lekkich i igłę o szlifie eliptycznym dla dokładnego śledzenia rowków. Ramię wykonane z duraluminium opisywane jest przez producenta jako lekkie, a jednak stabilne i sztywne, wykonane z aluminium z domieszką materiałów tłumiących. Bezgłośne łożyska pionowe mają dwie precyzyjnie dopasowane do siebie powierzchnie ceramiczne z płynem tłumiącym, natomiast łożysko poziome to klasyczny gimball. Miło, że nawet w swoim "budżetowym" gramofonie McIntosh zdecydował się na dość ciekawą i unikalną konstrukcję zamiast po prostu kupić gotowe ramię od jednego ze znanych producentów tego typu podzespołów.
Talerz zewnętrzny o grubości jednego cala został wykonany z polioksymetylenu (POM). Dzięki temu jest niezwykle wytrzymały i ma efektywnie absorbować zewnętrzne wibracje. Wewnątrz czai się jednak drugi, mniejszy talerz wykonany z aluminium obrabianego metodą CNC. Taka podwójna konstrukcja ma zarówno przeciwdziałać, jak i pochłaniać wibracje zewnętrzne, które mogą powodować hałas i przydźwięki podczas odtwarzania. Duża masa czyni z niej doskonałe koło zamachowe zapewniające stabilną prędkość obrotową. MT2 ma oczywiście napęd paskowy dla dalszej redukcji szkodliwych wibracji. Talerze obracają się na wypolerowanym, hartowanym wale stalowym w tulei z brązu. Silnik prądu stałego jest napędzany przez zewnętrzny zasilacz, który jest jest całkowicie odizolowany od obudowy, izolując źródło od zakłóceń natury elektromagnetycznej.
Dla zapewnienia odpowiedniej stabilności całej konstrukcji, niezwykle ważnym elementem jest podstawa, która w tym modelu składa się z kilku warstw. Jak zapewnia producent, MT2 opiera się na zoptymalizowanym pod kątem rezonansów i mocno skompresowanym drewnianym cokole wykończonym czarnym lakierem, a górne i wewnętrzne płyty akrylowe pomagają w absorbowaniu niepożądanych wibracji. McIntosh, jak zwykle w swoich produktach, przemyca tutaj elementy zielonego podświetlenia, które odnaleźć można między innymi w napisach zdobiących górną powierzchnię podstawy. Dzięki temu urządzenie jest spójne wizualnie z innymi komponentami producenta, podtrzymując stylistykę, której nie da się pomylić z żadną inną marką. W zestawie z gramofonem dostajemy odpowiednio wyprofilowaną, przezroczystą pokrywę przeciwkurzową. MT2 jest kompatybilny z przedwzmacniaczami gramofonowymi McIntosha, przedwzmacniaczami stereo, wzmacniaczami zintegrowanymi i procesorami kina domowego z wejściami phono. Zamówienia można składać u autoryzowanych dealerów firmy, a pierwsze dostawy powinny rozpocząć się w kwietniu. MT2 będzie kosztował 4000 dolarów, a więc połowę ceny środkowego modelu MT5.
Źródło: McIntosh
Komentarze