John Hunter - REL
- Kategoria: Wywiady
- Tomasz Karasiński
[English version] Wśród zestawów głośnikowych wyróżniamy kilka typów konstrukcji o specyficznym zastosowaniu takich, jak głośniki centralne, bezprzewodowe, kolumny aktywne, kanały efektowe czy subwoofery. Każdy z nich ma swoje miejsce w systemie stereo lub kina domowego, jednak producenci kolumn rzadko koncentrują się na konkretnym typie głośnika i raczej nie poświęcają większej uwagi jednemu z nich. Zestawy głośnikowe kupujemy raczej w komplecie wybranym z jednego katalogu, a firmy działające na tym rynku starają się w miarę możliwości zadowolić każdego klienta. Istnieje jednak kilka wyspecjalizowanych manufaktur, które postawiły wszystko na jedną kartę i zajmują się produkcją jednego typu głośników. Szczególnie mocną grupę stanowią tu specjaliści od subwooferów aktywnych.
Jak się okazuje, jest to konstrukcja na tyle specyficzna i trudna do zaprojektowania, że nie wszystkie firmy głośnikowe mają subwoofery w swojej ofercie. W jednym pudełku trzeba przecież zmieścić co najmniej trzy ważne elementy - potężne głośniki basowe, sekcję wzmacniacza napędzającego woofery i kontrolującego pracę suba, a także obudowę zdolną wytrzymać całą tę masę i ciśnienie akustyczne. Jedną z firm, które wyspecjalizowały się w tej misji jest REL, założony w 1990 roku przez Richarda Edmunda Lorda. REL, jakiego dziś znamy, narodził się jednak w 2005 roku, kiedy dołączyli do niego John Hunter i Donald Brody. Na nowo zdefiniowali oni cele stojące przed firmą i zaczęli je realizować krok po kroku. O skomplikowanym świecie subwooferów mieliśmy okazję porozmawiać właśnie z Johnem Hunterem.
Czy mógłby Pan najpierw powiedzieć nam coś o sobie i swojej pracy w REL-u?
Zajmuję się projektowaniem produktów REL-a od ponad dziesięciu lat. Wcześniej byłem właścicielem jednego z największych dystrybutorów w świecie audio w tym czasie, Sumiko. Mam 23 lata doświadczenia w pracy z jednymi z najlepszych projektantów głośników w Europie i mojego mentora, Franco Serblina, który stworzył magię firmy Sonus Faber i nauczył mnie tak wiele o projektowaniu i rozwoju produktów. Moja praca koncentruje się na kilku kluczowych elementach. Jest to przede wszystkim tworzenie szybszych i bardziej dynamicznych głośników poprzez staranne zmniejszanie ruchomej masy membrany, zwiększenie oddawanej mocy nawet o 10 dB (co odczuwalnie równa się potrojeniu poziomu głośności) dzięki stałemu ulepszaniu przetworników i wzmacniaczy, tworzenie zwrotnic, które są 2-3 razy szybsze niż jeszcze dekadę temu, a także projektowanie sprzętu, który jest piękniejszy i lepiej wykończony, niż cokolwiek oferowanego wcześniej. Zawsze pozostaję głodny i szukam sposobów na poprawę naszych produktów. Wszystko idzie bardzo dobrze - w ciągu ostatnich trzech lat firma urosła nam dwukrotnie, a to dzięki modernizacji działu inżynierii i obsługi klienta. Mamy ambicje zostać najlepszą firmą w branży audio na świecie.
Mając system stereo lub kina domowego oparty na kolumnach podłogowych lub nawet monitorach, ich pasmo przenoszenia zaczyna się prawdopodobnie w okolicach 40-60 Hz - według ich producentów - co jest i tak całkiem dobrym wynikiem. Czy warto jest walczyć o zejście do tych umownych 20 Hz przyjętych jako granica ludzkiej percepcji?
Dobre pytanie. Ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o firmie REL, nie rozumieją tego co robimy, głównie dlatego, że nasze produkty są wsadzane do jednego worka razem z innymi subwooferami. Powiem to kategorycznie - nienawidzę subwooferów. Ale kocham REL-e i to, co robią dla muzyki i kina domowego. Nic innego w świecie audio nie poprawia brzmienia systemu grającego tak, jak REL. Proszę zrozumieć, że bas nie jest tym, co słyszę z prawidłowo skonfigurowanego systemu wspomaganego głośnikiem REL-a. Słyszę lepszą równowagę, przejrzystość, skupienie, precyzję i znaczną poprawę sceny dźwiękowej. Gdybyśmy zamiast subwooferów produkowali na przykład wysokiej klasy kable, recenzenci prześcigaliby się w superlatywach, bo ulepszenia, jakie wprowadzają nasze głośniki są ogromne, podczas gdy kable oferują dobry stosunek jakości do ceny na wczesnym etapie, w sferze budżetowej, a później już niekoniecznie. REL wprowadza o wiele większą poprawę, często za o wiele mniejsze pieniądze, niż w przypadku kolejnej zmiany kabli na droższe. Znaczenie rozszerzenia pasma do tych dwudziestu kilku herców (do czego zdolne są nawet stosunkowo niedrogie modele naszej firmy) jest bardzo głębokie ponieważ przywraca naturalną równowagę muzyki i tworzy pod nią odpowiedni fundament. Słuchające REL-a usłyszymy salę koncertową, bar, katedrę czy studio nagrań we właściwym kontekście i prawidłowej skali akustycznej.
Na świecie funkcjonuje tylko kilka firm specjalizujących się w subwooferach. Czy tak trudno jest je budować? A może na więcej nie ma po prostu miejsca na rynku?
Kolejne świetne pytanie. Znaczna część tego, co widzimy na zewnątrz, nie jest zbyt imponujące. Proszę pozwolić mi rozwiać mit, który funkcjonuje w Europie, jakoby REL był odpowiedzialny za produkcję subwooferów Sumiko. Nie mamy z tym nic wspólnego, to po prostu próba skopiowania naszej pracy. Jak już mówiliśmy, projektowanie i budowa systemów basowych to duże wyzwanie. Trzy najważniejsze rzeczy, a więc głośniki, wzmacniacze i obudowy, muszą być wykonane perfekcyjnie i doskonale współgrać ze sobą nawet w bardzo trudnych warunkach. W dużym skrócie, nasze subwoofery muszą być szybsze niż najszybsze kolumny, z którymi będą współpracować, grać głośniej i bardziej dynamicznie niż najlepsze głośniki w swojej kategorii cenowej, a także utrzymać wysoką niezawodność. Wszystko to musi zostać zaaplikowane w stosunkowo małych i ładnych skrzynkach. Poza tym, jest to dość łatwe (śmiech). Miejsce na rynku zawsze się znajdzie dla firm oferujących najlepsze produkty w swojej kategorii, a nic innego nie jest REL-em.
Wielu producentów głośników oferuje subwoofery do systemów stereo i kina domowego, ale nie mają prawdziwego doświadczenia z aktywnymi głośnikami. Czy lepiej kupić zupełnie inny subwoofer, nawet jeżeli intuicja podpowiadałaby, aby wybrać model dopasowany do naszych kolumn i po prostu kupić wszystko u jednej firmy?
Producenci kolumn mają tendencję do spychania subwooferów na margines. Oznacza to, że REL będzie prawie zawsze lepszym wyborem, niż subwoofery oferowane przez firmy zajmujące się wszystkim, nawet pomimo tego, że będziemy mieli głośniki pochodzące od różnych producentów. Wszystko, co robimy w kwestii inżynierii dąży do jednego celu - aby nasze produkty były możliwie transparentne dla systemu, co oznacza, że idealnie wpasują się w każdy zestaw. Ale nie musicie wierzyć mi na słowo - krytycy i recenzenci z całego świata odnotowali tę jakość.
Czy subwoofer może dopasować się do każdego systemu? Jak możemy upewnić się, że taki głośnik będzie współpracował z kolumnami, które już posiadamy?
Tak, to bardzo ważne, a krytycznym etapem jest dobranie takiego subwoofera, który wesprze główne kolumny. Pomagamy w tym swoim klientom, a pomoc ta jest oparta przede wszystkim na skali systemu, szybkości i dynamice dopasowanej do konkretnego REL-a. Zawsze doradzamy najlepszy wybór kierując się dopasowaniem parametrów - jeśli klient będzie podążał za naszymi wskazówkami, subwoofer idealnie wtopi się w jego system.
Jakie elementy determinują charakter brzmienia w zakresie najniższych częstotliwości?
Większość ludzi, nawet projektanci głośników, nie pochyla się nad tym zagadnieniem. Istnieją trzy główne obszary kluczowe dla dobrej reprodukcji basu, a większość subwooferów realizuje tylko jeden z tych trzech postulatów. Pierwszym jest faza ataku - pierwsze uderzenie, które musi być ekstremalnie szybkie i wybuchowe. Większość subwooferów gra zbyt powolnie i osłabia atak głównych kolumn, natomiast my chcemy aby REL-e były nawet szybsze niż te głośniki. Drugi priorytet to ciało i wypełnienie dźwięku - tam, gdzie on rozkwita i wybrzmiewa, a wiele subwooferów na tym etapie po prostu wpada w buczenie. I wreszcie trzeci element - faza wygaszania, znów mająca wiele wspólnego z szybkością, a odpowiednio zrealizowana daje piękny rozkład skali i poczucie powietrza w muzyce.
Niektórzy audiofile twierdzą, że poprawa jakości niskich tonów rzutuje także na wysokie częstotliwości i vice versa. Czy to naprawdę tak działa, czy to tylko nasze mózgi nas oszukują?
To absolutnie prawda, ale tylko wtedy, gdy mamy świetny subwoofer. Ludzkie ucho słyszy pełny zakres dźwięku w prawdziwym życiu. W systemach odtwarzających muzykę mamy większe ograniczenia basowe i musimy sobie jakoś to usprawiedliwiać. Kiedy brakuje najniższych oktaw, nasz mózg odczuwa brzmienie przechylone w stronę wysokich częstotliwości. REL przywraca prawidłową, naturalną równowagę muzyki, a przez to - strukturę harmoniczną. Rezultatem jest powietrze, płynność i brak rozjaśnionych, twardych dźwięków w niższym zakresie wysokich tonów. W końcu mózg ma pełny, zrównoważony dźwięk do przetwarzania.
Na stronie internetowej firmy znalazłem fragment, w którym twierdzicie, że REL jest jedyną firmą studiującą dźwięk ścieżek filmowych aby odblokować możliwości drzemiące w standardzie Dolby. Co to dokładnie oznacza i w jaki sposób przekłada się na tworzenie subwooferów?
Dolby i dźwięk filmowy w ogóle to bardzo skomplikowane zagadnienie, wykraczające daleko poza zakres tego wywiadu. Ale pomyślcie o tym - w ostatniej fazie odsłuchu nagrania w studiu, inżynier słucha pięciu głośników pełnopasmowych zdolnych do reprodukcji w niskich tonów sięgających dwudziestu kilku herców. Większość dużych głośników domowych zaczyna tracić energię od 40 Hz, również z powodu ograniczeń i interferencji samego pokoju. Pojedynczy REL oferuje możliwość rozszerzenia basu do tego samego regionu, który słyszał inżynier dźwięku, a także odtwarza rzeczywiste ścieżki LFE. Po usłyszeniu takiego brzmienia można szybko zrozumieć, jak wiele tracimy korzystając z konwencjonalnych systemów dźwiękowych.
W wielu przypadkach niskie częstotliwości są właśnie tymi, które powodują problemy z akustyką pokoju odsłuchowego. Znalezienie dobrego miejsca dla subwoofera nie jest czasami takie proste, jak mogłoby się wydawać, więc co doradzacie w tym zakresie?
Prawdziwym problemem jest to, że większość subwooferów projektuje się tak, aby ich brzmienie było efektowne i miało jak największą moc w przedziale mid-basu, w okolicach 50-80 Hz, a właśnie w tym zakresie najczęściej występują problemy z akustyką typowych pomieszczeń mieszkalnych. Właściciele naszych subwooferów nie odczuwają takich niedogodności ponieważ nie steruje nami rynek, nie tworzymy sprzętu pod publikę. Nasze konstrukcje mają produkować równy, głęboki bas, a w pomieszczeniach rzadko kiedy występują problemy w tym zakresie, poniżej 50 Hz.
Jeszcze innym sposobem na walkę z problemami akustycznymi są procesory DSP. Ale czy na pewno? Niektóre z subwooferów REL-a są wyposażone w zdalne sterowanie, dzięki któremu użytkownik może dostroić bas dokładnie z miejsca, w którym siedzi. Czy to lepsze niż mikrofony pomiarowe i specjalne oprogramowanie?
Dwa oddzielne zagadnienia i dwie odpowiedzi. Nie zalecamy korzystania z korektorów DSP ponieważ z naszych doświadczeń wynika, że potrafią one niekorzystnie zmieniać balans tonalny i spowolnić odpowiedź impulsową. To z kolei sprawia, że niektórym systemom wspomaganym w ten sposób zwyczajnie brakuje dynamiki. Poświęcamy mnóstwo czasu na szkolenie naszych dealerów i dystrybutorów w zakresie konfigurowania i optymalizowania systemu. Wyrzucenie komputerów z toru audio skutkuje poprawą dynamiki i daje więcej frajdy ze słuchania. Omijamy też problem nieprawidłowej kalibracji systemu przez użytkownika, który nie musi być wyszkolonym fachowcem. Odrobina zdrowego rozsądku ma tu generalnie duże znaczenie. Zdalne sterowanie ma natomiast bardzo proste uzasadnienie. Ponieważ nie projektujemy naszych zwrotnic na żądanie działu marketingu, nasze produkty mogą być ustawione prawidłowo i po kilku dniach, kiedy subwoofer się wygrzewa i zaczyna grać nieco głośniej, nie będzie już potrzeby wprowadzania dalszych korekt. Jest to kluczowe ponieważ konkurencyjne firmy zaczynają od bardzo kiepskich filtrów (co powoduje buczenie) i wymagają od klienta, aby ten ściszał subwoofer podczas słuchania muzyki, a podkręcał głośność podczas oglądania filmów. Jeżeli ktoś musi tak robić, to potrzebuje nowego subwoofera. Kropka. Jedynymi modelami oferującymi zdalne sterowanie są subwoofery z serii Gibraltar i jedynym powodem, dla którego wybraliśmy tę ścieżkę, są precyzyjne kontrolery częstotliwości, których używamy do ustawienia subwoofera (same filtry są czysto analogowe). Wszystkim, czego potrzebowaliśmy by wprowadzić zdalne sterowanie, było dodanie odbiornika podczerwieni. Była to więc kwestia czystej inżynierii i jednoczesnego utrzymania kosztów produkcji na przyzwoitym poziomie. Jednak podstawowy sposób kalibracji Gibraltarów pozostaje taki sam, jak w innych modelach. Jeżeli użytkownik poświęci trochę czasu aby ustawić go po raz pierwszy, prawdopodobnie już nigdy później nie będzie musiał wprowadzać zmian.
Niektórzy ludzie twierdzą, że niskie częstotliwości nie są kierunkowe i dzięki temu nie ma znaczenia, w którym miejscu postawimy głośnik basowy i w jakim kierunku będzie on zwrócony. Czy to prawda?
Niektórzy ludzie są, ehm, w błędzie. Czy to w muzyce czy też ścieżkach filmowych, bas jest prawie zawsze serią transjentów - krótkich, szybkich i bardzo mocnych. Są one niezwykle trudne do odtworzenia i sprawiają, że umiejscowienie subwoofera i kolumn głównych odgrywa bardzo ważną rolę. Najlepsze rezultaty w przypadku pojedynczego REL-a można najczęściej osiągnąć poprzez ustawienie go w rogu pomieszczenia, ponieważ daje to najdłuższy skok. Odległość od jednego narożnika do przeciwległego jest generalnie najdłuższym dystansem w większości pokoi i nasze doświadczenie nauczyło nas, że subwoofer umieszczony w takim miejscu i skierowany do środka pomieszczenia daje najszybszy, najczystszy i najbardziej dynamiczny dźwięk.
Wasze subwoofery są najczęściej wyposażone w głośniki skierowane do dołu. Rzadko widzimy tu bardziej egzotyczne konstrukcje, jak na przykład woofery pracujące w konfiguracji push-push. Dlaczego?
Tak naprawdę większość konstrukcji projektowanych przez nas obecnie to subwoofery z bardzo szybkimi, tłokowymi głośnikami na przedniej ściance lub z dwiema membranami - z przodu i u dołu. Według nas jest to dość ekscytujące, a zastosowanie na przykład dwóch głośników często oznacza połączenie najlepszych cech tych dwóch światów - głośnik umieszczony z przodu daje szybkość i uderzenie, podczas gdy ten skierowany w dół produkuje najniższe pomruki, które wręcz czołgają się po podłodze.
Na rynku obserwujemy dość silny trend w kierunku plików hi-res, co oczywiście ma wielkie znaczenie dla producentów przetworników i streamerów, ale czy dotyka również konstruktorów subwooferów?
Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że popieramy każde rozwiązanie, które popycha naszą sztukę do przodu. Jednak pliki hi-res wydają się być trendem nieco napompowanym przez jego zwolenników. Oferują więcej powietrza, podobnie jak dodanie do systemu superteeterów. Uzupełnienie zestawu o subwoofer REL-a przywraca naturalny balans i daje poczucie pełni dźwięku, czego większości systemów brakuje, szczególnie przy odtwarzaniu gęstej muzyki. Jeśli mamy system, który już i tak cierpi na niedostatek niskich tonów, i dodamy jeszcze więcej informacji w zakresie góry pasma, możemy niechcący uwypuklić jego niedoskonałości. Dlatego REL staje się jeszcze bardziej potrzebny, jeśli chcemy słuchać muzyki z plików hi-res.
Bardzo zaskoczyła nas forma subwoofera z serii Habitat, kiedy zobaczyliśmy jego zdjęcia po raz pierwszy. Czy to jest właśnie przyszłość subwooferów, czy tylko kolejny ciekawy pomysł? Czy planujecie rozszerzyć tę serię?
Dziękuję, i tak - wierzymy w to, że Habitat jest sposobem na rozszerzenie doświadczeń, które czytelnicy StereoLife na pewno znają, na szersze grono odbiorców. Z naszego doświadczenia wynika, że kiedy ludzie słyszą brzmienie tego modelu, są zdumieni prawdziwie hi-endową jakością jego brzmienia. Niektórzy klienci dają się jednak zaskoczyć dopiero wtedy, kiedy produkt spełnia pewne standardy jakościowe i pasuje do ich przestrzeni życiowej. Habitat pozwolił na narodziny bezprzewodowego systemu Longbow, który jest jedyny w swoim rodzaju. Konwencjonalne systemy bezprzewodowe brzmią dość kiepsko, natomiast my mamy teraz rozwiązanie, które nie powoduje kompresji i jest prawie 10 razy szybsze, niż Bluetooth czy WiFi. Udało nam się już zaimplementować je do serii S i nowego modelu 212SE, więc w pewnym sensie Habitat pełni także rolę laboratorium dla nowych technologii. Ta konstrukcja będzie się zwracała jeszcze przez kilka najbliższych lat.
Zdjęcia: REL
-
Dominik
Facet ma bardzo dużo racji. Większość subwooferów dostępnych w sklepach to tylko duże pudła do buczenia, które potrafią tylko doładować dźwięk kolumn, a nie naprawdę go poszerzyć do 20 Hz. Miałem u siebie jeden sub który miał pokrętło częstotliwości odcięcia i jak zszedłem poniżej 50 Hz to subwoofer dosłownie milczał, praktycznie nie był w stanie przerobić tych 20-50 Hz. Ale łomotać potrafił mocno więc pewnie dużo ludzi to kupi.
0 Lubię -
Piotr
Z basem to zawsze jest dylemat - albo głośno albo potężnie. REL ma ambicje grać potężnie, ale póki co trochę nadrabia marketingiem.
0 Lubię
Komentarze (2)