Devialet Phantom I jest drogi? Potrzymaj mi piwo - Bang & Olufsen Beolab 8
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Bang & Olufsen wprowadza na rynek Beolab 8. To głośnik o niewielkich rozmiarach, ale ogromnych możliwościach. Samoczynnie dostosowuje się do wymiarów i akustyki pomieszczenia, w którym się znajduje. Można go połączyć z innymi urządzeniami Bang & Olufsen - nawet tymi wyprodukowanymi w 1984 roku - by stworzyć pełny zestaw kina domowego. W zestawie z drugim takim samym głośnikiem Beolab 8 zbuduje zestaw stereo, a stosowany samodzielnie ma oferować niezwykle głęboki i intensywny bas. "Naszym celem jest tworzenie urządzeń, które dają słuchaczom wyraziste, immersyjne doświadczenia odbioru dźwięków. Beolab 8 spełnia te wymagania. Dodatkowo jest skalowany i pozwala użytkownikom na ogromną elastyczność. Udało nam się skondensować możliwości imponujących głośników w kompaktowej wersji, która pozwala na uzyskanie doskonałego dźwięku w dowolnym pomieszczeniu i zestawie." - mówi Michael Henriksson, Wiceprezes ds. Marketingu Produktów w Bang & Olufsen.
Beolab 8 składa się z głośnika wysokotonowego o średnicy 16 mm, głośnika średniotonowego o średnicy 3 cali i głośnika niskotonowego o średnicy 5,25 cala. Dzięki starannej regulacji tonów Bang & Olufsen słuchacze mogą cieszyć się wysoką jakością dźwięku. Choć nowe urządzenie Bang & Olufsen korzysta ze sprawdzonych w modelu Beolab 17 przetworników, eksperci poprawili wydajność głośnika dzięki zastosowaniu kontroli szerokości wiązki, funkcji kompensacji pomieszczenia, dostosowania adaptacyjnego oraz technologii ultraszerokopasmowej. Kontrola szerokości wiązki głośnika pozwala użytkownikom płynnie przełączać się między dwoma doświadczeniami słuchania. Beolab 8 oferuje możliwość precyzyjnego zawężenia dźwięku oraz rozproszenia dźwięku w całym pomieszczeniu. Diody LED umieszczone na froncie głośnika wyświetlają status wybranego trybu dźwiękowego.
Funkcja kompensacji pomieszczenia Beolab 8 mierzy właściwości akustyczne pomieszczenia i dostosowuje do nich dźwięk. Głośnik precyzyjnie mapuje swoje otoczenie, aby dostarczyć krystalicznie czystą jakość dźwięku bez względu na wielkość pomieszczenia. Adaptacyjne dostosowanie dźwięku zastosowane w Beolab 8 sprawia, że głośnik samoczynnie dostosowuje się do własnej konfiguracji. Sensory umieszczone w głośniku i na obudowie wykrywają, z jakiego materiału jest wykonana osłona głośnika, i dostrajają do niego dźwięk. Technologia ultraszerokopasmowa pozwala głośnikowi Beolab 8 dostosować się nie tylko do pomieszczenia, w którym jest umieszczony. Umożliwia kierowanie akustycznym "sweet spotem", czyli miejscem najlepszego odsłuchu, na podstawie lokalizacji telefonu użytkownika za pomocą aplikacji Bang & Olufsen.
W sercu produktu znajduje się platforma Mozart, dzięki której Beolab 8 może łatwo łączyć się poprzez Wi-Fi i Bluetooth 5.3. Natomiast Powerlink, zarówno w wersji bezprzewodowej, jak i przewodowej wbudowanej w głośnik, pozwala na przekształcenie Beolab 8 w prawdziwy głośnik systemowy łączący się z telewizorami Bang & Olufsen i systemami audio, nawet tymi wyprodukowanymi ponad 30 lat temu. Beolab 8 został zaprojektowany tak, aby wyglądać pięknie z każdej strony, bez względu na to, gdzie i jak zostanie umieszczony. Stworzona w renomowanej Fabryce 5 jednoczęściowa aluminiowa obudowa łączy w solidnej formie kulę i cylinder. Jest dostępna w wersji z wyprodukowanym w Danii drewnianymi listwami lub z frontem z tkaniny. To design charakterystyczny dla produktów Bang & Olufsen, takich jak Beosound Theatre, Beolab 28 i Beolab 50.
Producent twierdzi, że pomiędzy zewnętrzną obudową aluminiową a rdzeniem głośnika pojawia się gra świateł i cieni, która nadaje produktowi wizualną lekkość. Zgodnie z zasadami skandynawskiego designu, w którym forma podąża za funkcją, kształt głośnika z jednej strony tworzy estetyczny obiekt, a z drugiej wzmacnia akustykę głośnika. Na górze głośnika znajduje się szklany interfejs o charakterystycznej krzywiźnie. Postawa głośnika występuje w czterech wersjach. Każda z nich jest smukła i dekoracyjna. Ta przeznaczona do postawienia na stole tworzy iluzję unoszenia sią nad powierzchnią.
Beolab 8 został zaprojektowany w zgodzie z filozofią "od kołyski do kołyski". To oznacza, że wszystkie jego elementy mogą zostać ponownie wykorzystane w kolejnym produkcie. Aby głośnik przetrwał próbę czasu, projektanci postawili na materiały wysokiej jakości - trwałe i poddające się modernizacji - oraz wymienne moduły, dzięki którym urządzenie można dostosowywać do najnowszych standardów technologicznych. Beolab 8 oczekuje na uzyskanie certyfikatu Cradle-to-Cradle. Polskiej ceny modelu Beolab 8 jeszcze nie ujawniono, natomiast wiadomo, że w USA za wersję wykończoną tkaniną trzeba zapłacić 5498 dolarów, a za tę z maskownicą pokrytą drewnianymi listwami - 6598 dolarów, czyli w przeliczeniu około 26500 zł. Czyni to nowy model duńskiej marki niemal dwukrotnie droższym niż Devialet Phantom I w wersji Gold, uchodzący do tej pory - chyba słusznie - za najdroższy głośnik sieciowy dostępny na rynku. Grubo.
Źródło: Bang & Olufsen
Komentarze