Fezz Audio w dystrybucji Q21
- Kategoria: Newsy branżowe
- Tomasz Karasiński
Po siedmiu latach systematycznego zapłeniania katalogu firma Fezz Audio zdecydowała się wprowadzić naprawdę grube zmiany. Nie dość, że w jej ofercie pojawiły się wzmacniacze tranzystorowe, to jeszcze wszystkie produkowane wcześniej modele, w tym popularne lampowce, zyskały zupełnie nowy wygląd. Teraz przyszła pora na kolejną rewolucję, tym razem dotyczącą zupełnie innej, ale z punktu widzenia dalszego rozwoju polskiej manufaktury równie ważnej sfery. Choć wciąż jest to rzadko praktykowane rozwiązanie, firma postanowiła mianować dystrybutora na terenie Polski. Został nim pabianicki salon Q21, dzięki czemu już w najbliższych tygodniach produkty z serie Evolution mają być dostępne dla klientów poprzez sieć autoryzowanych dealerów na terenie całego kraju.
Od momentu powstania w 2015 roku, marka Fezz Audio dobrze zadomowiła się na polskim i zagranicznym rynku hi-fi. Jej założyciele podjęli się bardzo trudnego zadania, ale nie startowali zupełnie od zera. Przeciwnie - mieli w garści jeden bardzo ważny element, który wielu producentom wzmacniaczy lampowych sprawia niemałe problemy, a od którego w takiej konstrukcji zależy bardzo, bardzo dużo. Mowa oczywiście o transformatorach. Na papierze i w schematach obwodów elektronicznych wyglądają one tak niewinnie... Rdzeń, uzwojenie pierwotne, uzwojenie wtórne. Ot, wielkie mi rzeczy, miedziany drut nawinięty na metalowy klocek! W rzeczywistości jednak sprawa jest o wiele bardziej złożona, a opanowanie technologii produkcji tych podzespołów wymaga znajomości tajników, o których wiedzą tylko doświadczeni specjaliści. Pół biedy jeśli mówimy o typowych, stosunkowo małych trafach zasilających. Najwyżej będzie buczało. Ale we wzmacniaczach lampowych transformatory wyjściowe są tak samo ważne, jak same lampy. Niektórzy twierdzą, że nawet ważniejsze.
Fezz Audio jest w istocie częścią firmy, która od wielu lat zajmuje się produkcją transformatorów toroidalnych. Z jej usług korzystają inni producenci sprzętu audio, jak Ancient Audio, Baltlab, Lampizator czy Amare Musica. Rzadko kto decyduje się jednak na użycie toroidów w roli transformatorów wyjściowych w układach lampowych. W 95% przypadków są to klasyczne trafa EI. Wieść gminna niesie, że właściciele firmy próbowali przekonać kilku producentów do transformatorów toroidalnych, jednak mimo użycia rozsądnych argumentów, sukcesu nie odnieśli. Bo tak się nie robi, bo klienci są nieufni, bo nie ma co ryzykować. Postanowili więc stworzyć własny wzmacniacz lampowy i pokazać światu, że dla chcącego nic trudnego. Tym wzmacniaczem był model Silver Luna i właśnie od niego wszystko się zaczęło. Dziś w ofercie Fezza znajdziemy 6 wzmacniaczy lampowych, 3 wzmacniacze tranzystorowe, 2 końcówki mocy, 3 przedwzmacniacze gramofonowe, wzmacniacz słuchawkowy i przedwzmacniacz liniowy. Brzmienie każdego modelu było świadomie odmienne i skomponowane w taki sposób, aby wszyscy ceniący sobie brzmienie na najwyższym poziomie znaleźli w tej szerokiej gamie coś dla siebie. Sprzęt polskiej firmy trafia między innymi do Korei Południowej, USA, Francji, Hong Kongu, Izraela, Włoch, Hiszpanii i Niemiec.
Źródło: Q21
Komentarze