Diapason Karis II NW czy Xavian Ambra?
- Kategoria: Listy
- StereoLife
Szanowna Redakcjo, w Państwu jedyna nadzieja! Muszę "zaocznie" wybrać kolumny do mojego systemu stereo i waham się między dwoma modelami. Pierwszym jest Diapason Karis II NW, a drugim - Xavian Ambra. Słucham głównie muzyki elektronicznej i uwielbiam potężny bas, a także ten efekt, gdy monitor gra ścianą dźwięku, robiąc wrażenie na wszystkich słuchaczach (jak takie małe coś może grać takim wielkim dźwiękiem). Obecnie mam monitory Audiowave 141 (te stare, jeszcze na polipropylenie) i one tak właśnie grają. Są malutkie, ale potrafią zagrać jak potężne kolumny. Szukam czegoś, co da mi ten sam charakter brzmienia, ale "do kwadratu" (jeśli to w ogóle możliwe). Wzmacniacz? Planuję kupić jakiś fajny tranzystor pracujący w czystej klasie A. Trzymając się normalnych pieniędzy, pozostaje mi chyba tylko Xindak PA-M albo Haiku Audio Sol 1. Kolega mocno namawia mnie na kupno używanego Electrocompanieta AW 100 DMB, bo gra troszeczkę jak lampa, bo jest w pełni zbalansowany, bo to, bo tamto... Pokój odsłuchowy będzie miał 15-20 m2. Karisy II NW są piekne i dają to, czego szukam, czyli przyjemność ze słuchania, zapomnienie o sprzęcie i całkowite skupienie się na muzyce. Ale podobno są to raczej kolumny do muzyki klasycznej i kameralnej. Boję się też, że z 11-cm głośnikiem nisko-średniotonowym bas będzie taki sobie, a w dwudziestometrowym pokoju zniknie całkowicie. Ambra też jest piękna, jednak tutaj część osób pisze, że to już nie to, co zjawiskowe XN250 Evo, które były uznawane za najlepsze podstawkowce Xaviana. Z innych propozycji biorę pod uwagę monitory Buchardt Audio S300 MkII, Danish Physics Point Zero 4 i RLS Callisto IV, bo mimo, że są malutkie, to mają cudowny bas jak na swój rozmiar. Ech, za dużo tych kolumn... Jeśli mogliby mi Państwo pomóc, byłbym dozgonnie wdzięczny. Dziękuję uprzejmie i pozdrawiam!
Hmm, z Pańskiego opisu decyzja byłaby dla nas prosta - Ambra. Karis też jest pięknym głośnikiem, bardzo muzykalnym, ale jeżeli kluczowe jest dla Pana wrażenie słuchania większych kolumn, z inną skalą dynamiki i mocniejszym basem, to w tych pieniądzach bralibyśmy Xaviany i natychmiast rozpoczęli poszukiwania jak najlepszego wzmacniacza oraz akcesoriów. Ambry są jednymi z tych kolumn, z którymi świetnie się "pracuje". Pięknie odpowiadają na zmiany wzmacniacza, kabli, a nawet podstawek. Nie są przy tym aż tak koszmarnie wymagające co do wzmacniacza, jak konstrukcje zbudowane na Scan-Speakach czy innych hi-endowych głośnikach, które ciągną prąd jak odkurzacz. Natomiast co do sprzętu towarzyszącego, radzilibyśmy nie wchodzić w Xindaka. Mimo wszystko to chińszczyzna, a zdziwiłby się Pan jakimi rzeczami czasami przychodzi człowiekowi płacić za to, że chciał kupić duży wzmacniacz za niewielkie pieniądze... Jeżeli już, wolelibyśmy coś z oferty Vincenta. Też chińszczyzna, ale robiona od dawna pod niemieckim nadzorem. Ale nie jest to jedyna opcja. Atoll IN200SE (albo nawet "setka") - świetny wzmacniacz, który poradzi sobie z Xavianami bez większego problemu. Rega Elex-R - zdziwi się Pan jak potrafi zagrać w dobrej konfiguracji, chociaż jest to specyficzny dźwięk. Denon PMA-1600NE - taaaki kawał pieca za niezłe pieniądze. NAD C375BEE - jeśli uda się go jeszcze kupić, będzie Pan miał prawdziwa elektrownię w domu, a i brzmienie powinno nabrać jeszcze trochę ciała. Jeżeli chce Pan uzyskać trochę lampowego charakteru, to w pierwszej kolejności wypróbowalibyśmy któryś ze wzmacniaczy Unisona. Taki Unico Primo to kawał porządnego sprzętu o lekko romantycznym, typowym dla hybryd brzmieniu. Co do Haiku, nie wypowiadamy się, bo nie słuchaliśmy tych urządzeń w kontrolowanych warunkach. Także opcji ma Pan dużo, ale zaczęlibyśmy od kolumn i raczej unikali kupowania wszystkiego naraz. Lepiej oswoić się z głośnikami, z jakim sprzętem by nie grały, aby potem jak najlepiej wstrzelić się we wzmacniacz i całą resztę. Nieuchronnie dojdą Panu wydatki na podstawki i kable, bo Ambry z pewnością pokażą różnice między nimi. Fabryczne standy byłyby idealne, choć tanio nie jest. Alternatywą mogą być ciężkie, metalowe podstawki takich firm, jak Rogoz Audio lub Custom Design. Chociaż prawdopodobnie wolelibyśmy odkładać oszczędności na fabryczne standy, bo lepszej i bardziej "pasującej" opcji po prostu nie ma. Pozdrawiamy!
Komentarze