New Order - Live at Bestival 2012
- Kategoria: Inne
- Małgorzata Karasińska
New Order to brytyjska formacja, która powstała trzydzieści lat temu w dość burzliwych okolicznościach. Jej historię kojarzą z pewnością fani Joy Division. Ian Curtis, Stephen Morris, Peter Hook i Bernard Sumner stanowili skład tej ważnej w historii muzyki, post-punkowej kapeli. Po samobójczej śmierci Curtisa pozostali członkowie grupy postanowili nie przerywać swojej muzycznej przygody. Zmienili jednak szyld pod którym pracowali. Zespół przeszedł drobne zmiany składu, jednakże pierwotny duch kapeli się nie zmienił. Krążek jest zapisem występu New Order, który zagrano podczas festiwalu Bestival. Impreza odbywa się od 2004 roku, regularnie przyciągając najbardziej interesujących artystów. W 2012 roku to panowie z New Order stanowili największą atrakcję, występując na głównej scenie obok Stieve'go Wondera czy zespołów Florence + The Machine, Sigur Rós i The XX. Całkowity dochód ze sprzedaży albumu trafia do niezależnej organizacji charytatywnej The Isle of Wight Youth Trust. Cel słuchania jest szczytny, zatem do dzieła!
Koncert rozpoczyna "Elegia", która w pełnej, dedykowanej Curtisowi wersji trwa ponad osiemnaście minut. Tutaj została skrócona do trzech. Nie straciła jednak nic z oryginału i jest świetnym rozpoczęciem koncertu. Rozszerzone natomiast zostało "Temptation", które bawi gitarą w klasycznym stylu kapeli trzy razy dłużej, niż na albumie studyjnym. Podczas koncertu grupa zagrała swoje największe przeboje, na które publiczność reagowała bardzo entuzjastycznie. Niemalże po każdym utworze słychać głośne krzyki i oklaski, a po odegraniu "Blue Monday" tłum dosłownie szalał przez dłuższą chwilę. Aranżacja większości utworów nie odbiegała od wersji, które znamy z nagrań studyjnych. Dodano do nich jedynie szczyptę tanecznych akcentów, co w wersjach koncertowych jest całkowicie zrozumiałe. Wyjątkiem jest "True Faith", zagrane w wybitnie dance'owym stylu, co nie do końca przypadło mi do gustu. Nie zabrakło oczywiście przebojów Joy Division - "Isolation" w odświeżonym, nieco drum'n'bassowym wydaniu, "Transmission" czy kończącego koncert przeboju "Love Will Tear Us Apart". W tym ostatnim przeszkadzało mi jedyne bezsensowne "Come On!" w środku utworu.
Całość została całkiem dobrze zrealizowana. Zespół też radzi sobie świetnie, choć czasami słychać, że wokalista ma już swoje lata. Szczególnie w "Bizarre Love Triangle" brakowało mu tchu, aby dośpiewać to i owo. To wszystko jednak drobiazgi. Co najważniejsze, nie odczułam braku basisty - Petera Hooka, który opuścił zespół. Panowie naprawdę dali radę. Nigdy nie byłam fanką namiotów, błota, braku dostępu do zdobyczy cywilizacji i innych festiwalowych atrakcji. Dlatego cieszę się, że mogłam poczuć klimat koncertu ikony brytyjskiego rocka bez konieczności podróży na Isle of Wight.
Wykonawca: New Order
Tytuł: Live at Bestival 2012
Wytwórnia: Mystic Production
Gatunek: Post-Punk
Rok wydania: 2013
Ocena muzyki
Komentarze