Beastie Boys - Aglio E Olio
- Kategoria: Rock
- Karol Otkała
Trudno uwierzyć w to, że w tym roku mija dziewięć lat od śmierci Adama Yaucha, który przez ponad 30 lat współtworzył piękną historię Beastie Boys. Gdyby nie przedwczesna śmierć artysty, historia ta pewnie pisana byłaby nadal, w dalszym ciągu w oparciu o niekończące się zmiany. Bo właśnie tę grupę można przytoczyć jako jeden z najlepszych przykładów muzycznej ewolucji. Początki tria to przecież new york hardcore i hardcore punk. Na przestrzeni kilku lat stylistyka uległa drastycznej zmianie, przenosząc Beastie Boys w świat klasycznego hip-hopu ze wschodniego wybrzeża. Pomiędzy elementami klasycznymi przewijały się fragmenty z okolic rap-rocka, chociażby z klasycznym "Fight For Your Right" czy "No Sleep 'Till Brooklyn". Po nagraniu największych klasyków zespół skręcił w rejony elektroniczne, bardziej eksperymentalne. Po drodze pojawił się jeszcze funk i jazz, który udowodnił, że Beastie Boys to nie tylko bardzo dobrzy raperzy, ale po prostu solidni muzycy.
Mimo dynamicznej ewolucji zespół bardzo chętnie wracał do korzeni, umieszczając na krążkach pojedyncze utwory ze sceny hardcore. Rok po wydaniu "Ill Communication" - ostatniego z trójki najlepszych albumów zespołu - oraz trzynaście lat po muzycznym debiucie Beastie Boys wrócili do początków i nagrali w pełni hardcore'ową EP-kę. "Aglio E Olio" przynosi słuchaczom 8 utworów o zastraszającym czasie trwania, wynoszącym lekko ponad 11 minut. Krążek rozpoczyna się od solidnego uderzenia, czyli "Brand New", który od pierwszych dźwięków atakuje słuchacza brudem, ciężarem i agresją. Jednak w żaden sposób nie można tu mówić o prostackiej łupaninie, ponieważ w utworze znalazł się czas na zwolnienie, a nawet coś na kształt gitarowej solówki.
Drugi w spisie utworów "Deal With It" to jeden z najbardziej chwytliwych momentów albumu z bardzo charakterystycznym refrenem oraz miejscem na ponowne zwolnienie tempa. Pod względem przebojowości utwór można porównać z "Believe Me" oraz "I Want Some", które zostały wybrane na przedstawicieli "Aglio E Olio" na antologii zespołu - "The Sounds Of Science". Najcięższym fragmentem EP-ki jest bez wątpienia niespełna 45-sekundowy "Nervous Assistant". Ciekawie prezentuje się skandowany "I Can't Think Straight" oraz bardzo chwytliwy "You Catch a Bad One". Całość uzupełnia najbardziej eksperymentalny "Square Wave In Unison", który przemyca na krążek elementy noise'owe.
Można zatem uznać, że mimo czasu trwania sięgającego zaledwie jedenastu minut, na "Aglio E Olio" dzieje się naprawdę sporo. Chciałoby się, aby był to tylko wstęp do czegoś dłuższego. Jednak z drugiej strony może właśnie ten minimalizm stanowi o sile wydawnictwa? Jedno jest pewne - "Aglio E Olio" w świetny sposób uzupełnia pełnoprawną dyskografię Beastie Boys. Jest jedną z bardzo niewielu EP-ek, które zdecydowałem się zachować w swojej płytotece.
Artysta: Beastie Boys
Tytuł: Aglio E Olio
Wytwórnia: Grand Royal
Rok wydania: 1995
Gatunek: Punk, Hardcore Punk
Czas trwania: 11:07
Ocena muzyki
Komentarze