Metallica - Through the Never
- Kategoria: Metal
- Paweł Pałasz
Nie rozumiem tego całego zamieszania wokół filmu "Metallica: Through the Never" (kinowa premiera odbyła się 27 września). Obraz ma być połączeniem rejestracji koncertu - a właściwie dwóch, z Edmonton i Vancouver, z sierpnia 2012 roku - z wątkiem fabularnym. Cóż w tym niezwykłego? Muzyczne filmy fabularne powstają już od lat 60. Audiowizualnych zapisów koncertów są już chyba miliony - licząc tylko te, które zostały oficjalnie opublikowane na DVD. Połączenie jednego z drugim nie wydaję się niczym rewolucyjnym, ani rewelacyjnym. Pomińmy jednak sam film i skupmy się na towarzyszącym mu soundtracku, będącym po prostu koncertówką nagraną podczas dwóch wspomnianych występów. Repertuar "Through the Never" to przekrój przez całą działalność zespołu, od debiutanckiego "Kill 'em All" ("Hit the Lights") do najnowszego w dyskografii "Death Magnetic" ("Cyanide"). Największy nacisk położony został oczywiście na albumy od "Ride the Lightning" do "Metallica", ale znalazły się tu także dwa utwory z "ReLoad" ("Fuel" i "The Memory Remains"). Niespodzianką są rzadziej wykonywane na żywo utwory "...And Justice for All" i "Orion". Dziwi natomiast brak kompozycji "Through the Never", dającej tytuł całemu wydawnictwu.
Być może muzycy postanowili wziąć za wzór Led Zeppelin i ich zeszłoroczną koncertówkę "Celebration Day"? Jeżeli chodzi o wykonanie, to utwory są wierne studyjnym wersjom, nieco gorzej wypada warstwa wokalna (Hetfield z wiekiem śpiewa coraz gorzej, a dodatkowe skandowanie Roberta Trujillo – na przykład w "Creeping Death" - jest dla mnie po prostu komiczne), za to instrumenty brzmią trochę ostrzej - to ostatnie zwłaszcza w przypadku najstarszych kawałków. Utworem, który najwięcej zyskał jest "The Memory Remains" - wokaliza ze środkowej części wypada znacznie lepiej w wykonaniu fanów, niż Marianne Faithfull. Poza tym bardzo ładnie wypadła spokojniejsza połowa "One", z nieco zmienionymi solowymi partiami Hammetta. W sumie dobrze, że album ten się ukazał - Metallica nie ma w swojej dyskografii zbyt wielu koncertówek wydanych w formie fizycznej. Mimo wszystko, zespół powinien w końcu zabrać się za nagranie nowego longplaya (od premiery "Death Magnetic" minęło już pięć lat), zamiast angażować się w tak niepotrzebne projekty, jak nagrany z Lou Reedem album "Lulu" czy właśnie film "Metallica: Through the Never".
Artysta: Metallica
Tytuł: Through the Never Soundtrack
Wytwórnia: Blackened Recordings
Rok wydania: 2013
Gatunek: Thrash Metal
Czas trwania: 1:41:13
Ocena muzyki
Komentarze