Chad Wackerman - Dreams Nightmares and Improvisations
- Kategoria: Jazz
- Tomasz Karasiński
Wygląda na to, że w naszym kraju powstaje nie tylko audiofilski sprzęt, ale także audiofilska muzyka w odpowiedniej oprawie. Niedawno w naszej redakcji pojawiła się paczka z ciekawymi wydaniami muzyki różnej. Wszystkie boksy to spore pudła zawierające wersję winylową i kompaktową, a sygnowane są przez wytwórnię Audio Cave. W jej katalogu znajdziemy albumy takich artystów, jak Tenebris, Alternative 4, Hipgnosis, Wojtek Fedkowicz Noise Trio czy właśnie Char Wackerman - urodzony w 1960 roku w Kalifornii kompozytor i instrumentalista udzielający się chyba najczęściej na perkusji. Specjalne wydanie albumu "Dreams Nightmares and Improvisations" wyglądało tak dobrze, że postanowiliśmy posłuchać go na systemie złożonym z gramofonu AVID Acutus SP, elektroniki T+A z serii V i kolumn Triangle Signature Alpha. Zresztą chyba nie tylko my przepuściliśmy ten krążek przez hi-endowy system, ponieważ na facebookowym profilu Audio Cave można znaleźć więcej zdjęć płyt w towarzystwie wysokiej klasy sprzętu. Widać, że ktoś lubi te klimaty. Chad Wackerman współpracował z takimi osobistościami, jak Frank Zappa, James Taylor czy Allan Holdsworth. Ten ostatni pojawił się zresztą na recenzowanym krążku, a zespół złożony z perkusji i gitary uzupełnili Jimmy Johnson na basie i Jim Cox na klawiszach.
Pierwszy utwór na płycie - "Glass Lullaby" - zapowiadał tajemniczy, może nawet nieco mroczny klimat. To dwie i pół minuty wprowadzenia pełnego pogłosów i lejącego się dzwonienia, któremu rytm nadaje głównie delikatna perkusja. Drugi kawałek "A New Day" rozwiewa jednak wszelkie wątpliwości - będziemy mieć do czynienia z prawdziwym jazzem, pełnym rytmicznego kombinowania oraz improwizacji. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie. Zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że absolutnie każdy dźwięk na tym krążku został precyzyjnie zaplanowany. Muzycy pozwalają sobie, oczywiście w ramach przyjętej koncepcji, na trochę luzu, dzięki czemu całość nie brzmi sterylnie. Całkiem fajnie się tego słuchało do momentu wejścia keyboardu - jego solówka wprowadziła zbyt duży chaos, a samo brzmienia po prostu jakoś nie pasuje do reszty. Jest zbyt piskliwe i suche. Solówka nie trwa jednak zbyt długo, więc przez ostatnie dwie i pół minuty utworu można znów nurzać się w tym przyjemnym klimacie, który zbudowano na początku. Solowy popis zdecydowanie lepiej wyszedł Allanowi Holdsworthowi w kolejnym "Bent Bayou". Człowiek niejedną kostkę musiał w życiu zachlastać, ale jego umiejętności są niepodważalne. Jeżeli gracie trochę na gitarze i jesteście zapatrzeni w takich artystów, jak Joe Satriani czy Steve Vai (który nota bene bardzo ciepło wypowiada się o nowym krążku Chada Wackermana), powinniście posłuchać co wyprawia tutaj Allan Holdsworth.
A jak w tym wszystkim radzi sobie nasza główna gwiazda? Cóż, najprostsza odpowiedź brzmi - bardzo dobrze. Chad Wackerman robi wrażenie głównie jako perkusista. Jeśli chodzi o kompozycje, żadna niestety mnie nie powaliła. Po pierwszym czy drugim przesłuchaniu krążka nie zapamiętałem żadnego konkretnego utworu, ale album zapadł mi w pamięć jako całość. To po prostu kawał dobrej, jazzowej roboty. Fani gatunku będą zachwyceni, a dla wszystkich innych będzie to po prostu ciekawa, muzyczna przygoda. Luksusowe wydanie sprawia, że album nabiera wartości kolekcjonerskiej, a jakość brzmienia jest na tyle dobra, że "Dreams Nightmares and Improvisations" może posłużyć także jako płyta testowa do odsłuchu sprzętu audio.
Artysta: Chad Wackerman
Tytuł: Dreams Nightmares and Improvisations
Wytwórnia: Audio Cave
Rok wydania: 2012
Gatunek: Jazz
Opakowanie: Winyl + CD
Ocena muzyki
Ocena wydania
Nagroda
Komentarze