Pat Martino with Jim Ridl - Nexus
- Kategoria: Jazz
- Rafał Garszczyński
Premierowy album Pata Martino zawiera po raz kolejny, podobnie jak poprzedni "Alone Together with Bobby Rose", materiał z obszernych prywatnych archiwów artysty. Tym razem Pat Martino sięgnął po nagrania koncertowe z połowy lat dziewięćdziesiątych, z klubu Tin Angeles z Filadelfii. Czyżby artystę dopadła twórcza niemoc i musiał sięgać po przypadkowy materiał znaleziony gdzieś w rodzinnych zasobach? W sumie przyczyna nie jest ważna. Ten wyśmienity materiał wart jest wydania niezależnie od tego, że powstał 20 lat temu. Nietypowe zestawienie instrumentów - tylko gitara i fortepian, wspomagany od czasu do czasu elektrycznymi klawiaturami - jest idealnym polem do wspólnej improwizacji doskonale rozumiejących się muzyków. Duetów fortepianu i elektrycznej gitary w historii jazzu nie znajdziecie zbyt wiele. Ja przypominam sobie jeden wybitny, choć jakże różny od Pata Martino i Jamesa Ridla - genialne nagrania Billa Evansa i Jima Halla, z których to pierwsze - "Undercurrent" - należy do absolutnych klasyków.
Czy "Nexus" jest równie wybitny? Moim zdaniem będzie klasykiem. Za kolejne 20 lat ten album, złożony z nagrań dokonanych przez Pata Martino w czasie serii klubowych koncertów, będzie częścią historii jazzowej gitary. To jeden z najlepszych albumów Pata Martino od wielu lat, co nie oznacza, że te, które ukazywały się ostatnio były nieciekawe. "Nexus" jest muzyczną koncepcją Pata Martino w pigułce. Być może, jeśli chcecie mieć jeden album tego wybitnego gitarzysty, to właśnie "Nexus" jest dobrym wyborem. Większość nagrań Pata Martino to klasyczne gitarowe tria z organami Hammonda i perkusją. To jednak właśnie duet z fortepianem wydobywa z jego gry wszystko, co najlepsze. Nienaganną technikę, unikalne koncepcje harmoniczne, spontaniczne i inteligentne improwizacje, a także umiejętność bycia liderem, a nie jedynie gwiazdą na tle zespołu.
Jim Ridl z pewnością nie jest muzykiem nieznanym, jednak to właśnie z zespołem Pata Martino nagrał swoje ważne płyty - "Interchange", "Night Wings" i "The Maker". Warto jednak przy okazji sięgnąć również po jego solowe dokonania, w tym wyśmienity "Blues Liberations - Solo Piano". Lista muzyków, z którymi grał i nagrywał Jim Ridl jest niezwykle imponująca. Dla mnie jednak jest od czasów "Interchange" idealnym pianistą dla Pata Martino. To właśnie z okresu, kiedy powstawał ten wyśmienity album, pochodzą wydane dziś nagrania duetu Pat Martino - Jim Ridl.
Dwóch muzycznych przyjaciół, rozumiejących się bez słów, grających dobrze znany sobie materiał, który w sporej części sami napisali. Mały klub, w którym z pewnością czuli się jak w domu. Luz, swoboda twórcza, sprzyjająca publiczność i artystyczny geniusz. Takie okoliczności sprzyjają powstawaniu niezwykłej muzyki. Tak właśnie stało się w przypadku nagrań umieszczonych po latach na płycie "Nexus". "Recollection" i "Interchange" to kompozycje Pata Martino z nagranego z udziałem Jima Ridle'a albumu "Interchange". "Tenetree" i "Sun On My Hands" to utwory pianisty, ten drugi Pat Martino umieścił wiele lat później na płycie "Think Tank". Są idealnym połączeniem muzycznych wzorców obu muzyków. "Country Road" jest wielokrotnie wspominaną przez uczniów Pata Martino jego kompozycją, którą musieli grać na lekcjach, a której Pat nigdy wcześniej nie umieścił na żadnej oficjalnej płycie. Klasyki - "Oleo" i "Naima" - zamykają ten zdecydowanie za krótki album...
Artysta: Pat Martino with Jim Ridl
Tytuł: Nexus
Wytwórnia: HighNote
Rok wydania: 2015
Gatunek: Jazz
Czas trwania: 55:11
Źródło: JazzPRESS 03/2015
Ocena muzyki
Komentarze