Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

O.S.T.R. - Życie Po Śmierci

  • Kategoria: Inne
  • Karol Otkała

O.S.T.R. - Życie Po Śmierci

W moim dotychczasowym życiu miałem krótki etap fascynacji rapem. Do dziś bardzo chętnie wracam do takich ekip, jak Beastie Boys, House Of Pain czy Gang Starr. Przekopałem też dużą część polskiej sceny. O większości z tych projektów na szczęście zdążyłem zapomnieć już dawno temu. Są jednak trzy osoby, których poczynania śledzę do dziś - Łona, Eldo i Ostry. Nie mogę powiedzieć żebym odliczał dni do premiery kolejnych ich albumów, ale prędzej czy później i tak dołączają one do stale powiększającej się kolekcji płyt.

Ostry przez lata miał taką zasadę, że co roku w okolicach lutego wypuszczał coś nowego. "Hurtowa" ilość nagrywanego materiału niestety przełożyła się na jego jakość. I tak jak muzyka praktycznie cały czas stała na najwyższym poziomie tak teksty zaczęły kuleć. I człowiek przyzwyczajony do błyskotliwych linijek z początków kariery łódzkiego rapera mógł czasem odczuwać nawet zażenowanie. A na pewno zniechęcenie. Przełożyło się to na zdecydowanie mniejsze zainteresowanie twórczością artysty w ostatnich latach.

Światełko w tunelu pojawiło się po dłuższej niż zwykle przerwie i wypuszczeniu "Podróż Zwana Życiem". Czuć tu było powrót do formy, ale nie aż taki, aby znów jarać się twórczością Ostrego jak Rzym za Nerona. Losów artysty nadal nie śledziłem. O nowym albumie dowiedziałem się w momencie wypuszczenia jego pierwszej zapowiedzi. Wtedy dopiero przeczytałem informacje o historii powstania "Życia Po Śmierci" i chorobie artysty. Album miał być wyjątkowy i bardzo osobisty. I tak jest.

"Życie Po Śmierci" to spójna opowieść o trudnym dla Ostrego okresie - pełna przemyśleń, rozliczeń i gorzkiej prawdy, między innymi na temat tego, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Pod względem tekstowym ogólnie jest dobrze, momentami bardzo dobrze, a fragmentami świetnie. Jeśli chodzi o muzykę, to zdecydowanie wolę Ostrego w klimatach "jazzowych" z dawnych lat. Na szczęście dla takich ludzi, jak ja przygotowano "Życie Po Śmierci" w wersji Snap Jazz Edition (dodatkowy krążek dorzucany przy zakupie z oficjalnego sklepu Asfaltu). Jest to bardzo fajne rozwiązanie, przy którym i wilk jest syty i owca cała. I tu trzeba zaznaczyć, że oba warianty prezentują światowy poziom. Na plus działa też długość albumu. Krążek nie jest napchany po brzegi i kończy się krótko po godzinie trwania.

Problem może pojawić się gdzie indziej. Jak już wcześniej pisałem, "Życie Po Śmierci" jest bardzo osobiste i hermetyczne. Ma specyficzną budowę ze "skitami" wprowadzającymi słuchacza w kolejne etapy historii. Przy pierwszym przesłuchaniu - zapoznawaniu się z ostatnimi miesiącami życia Ostrego - wszystko to bardzo wciąga. Przy kilku kolejnych odsłuchach jest podobnie. Ale czy ta konwencja będzie nadal "grała" za rok czy za dwa? Czy może przy n-tym kontakcie za albumem przeje się słuchaczowi jak "Tylko Dla Dorosłych", do którego sam wracam bardziej ze względu na krążek ukryty niż ten właściwy? Ciężko stwierdzić. Druga sprawa - "Jaki Ojciec Taki Syn" z gościnnym udziałem Ostrego Juniora na mikrofonie. Dla mnie taki zabieg to zdecydowanie za dużo. Chociaż szanuję decyzję rapera o takim eksperymencie. A sam mogę przełączyć utwór, co systematycznie robię (chociaż z lekkim bólem serca, bo muzyka jest tutaj świetna).

Podsumowując, "Życie Po Śmierci" to najlepszy album Ostrego wydany w tej dekadzie (a w zasadzie od czasów "Ja Tu Tylko Sprzątam"), najbardziej dojrzały, najrówniejszy i ciekawy tekstowo. Jedyne co może zaszkodzić temu albumowi to to, że przy n-tym przesłuchaniu ta historia po prostu się znudzi. Ostry towarzyszy mi praktycznie od samego początku czyli od "Masz To Jak W Banku" wydanego w 2001 roku. Fajnie jest obserwować, jak na przestrzeni lat zmienia się jego twórczość, pogląd na świat, czy nawet głos i jak to wszystko wygląda na tle mojego zmieniającego się życia - od nastolatka po dorosłego, 30-letniego gościa. Przeraża tylko fakt, że od "Masz To Jak W Banku" minęło już 15 lat czyli praktycznie połowa mojego życia. Jak ten czas leci...

Artysta: O.S.T.R.
Tytuł: Życie Po Śmierci
Wytwórnia: Asfalt Records
Rok wydania: 2016
Gatunek: Hip-Hop
Czas trwania: 61:08

Ocena muzyki
Poziomy7

Ocena wydania
Poziomy7

Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rwake - The Return Of Magik

Rwake - The Return Of Magik

Ekipa świrów z Little Rock jest moim zdaniem jedną z najbardziej oryginalnych i nietuzinkowych kapel z nurtu sludge. Rwake jest jednocześnie zespołem wybitnie niedocenionym, któremu nigdy nie udało się wypłynąć na szerokie wody, ale też takim, który zawsze pozostawał w swojej niszy. Duży wpływ na to miała z pewnością specyfika...

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Gdynia, listopad retrofuturystycznego 2019 roku, zanurzoną w gęstym smogu latarnię morską mija na niebotycznej wysokości 800 m należący do korporacji AudioPolex zeppelin, na którego obleczonej ciekłokrystalicznymi ekranami powierzchni wyświetlana jest tajemnicza postać z gitarą. Nagły szkwał rozwiewa na chwilę smog i oczom pilota ukazuje się panorama Gdyni - sieć sięgających...

Pentagram - Lightning In The Bottle

Pentagram - Lightning In The Bottle

Kilka tygodni temu pewien starszy pan stał się wielką gwiazdą internetowych memów. Dla dużej części internautów stał się postacią komiczną ze swoimi roztrzepanymi włosami i wytrzeszczem oczu. Jednak z pewnością znalazło się też i grono, które zgłębiło temat i dowiedziało się, że ten starszy pan to Bobby Liebling czyli założyciel...

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Był sobie taki serial dla nastolatków pod tytułem "iZombie". Typowy kryminalny procedural z twistem - główna bohaterka jest współpracującą z policją pracownicą kostnicy i jednocześnie... zombie. W kolejnych odcinkach rozwikłuje mordercze zagadki, wypijając koktajl z mózgów ofiar i zyskując tym samym dostęp do ich ostatnich wspomnień. Jeszcze przed narodzinami mojego...

Red Fang - Deep Cuts

Red Fang - Deep Cuts

W tym roku mija 20 lat od powstania Red Fang. W tym czasie ekipa świrów z Portland nagrała 5 pełnoprawnych albumów (4 jeśli debiutancki "Red Fang" uznać za kompilację, jak to robi chociażby serwis RateYourMusic). Dwie dekady to sporo czasu i warto tę okrągłą rocznicę jakoś uczcić. Można to zrobić,...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Lyngdorf FR-2

Lyngdorf FR-2

Kim jest Peter Lyngdorf? Genialnym inżynierem, czy może raczej wizjonerem i utalentowanym przedsiębiorcą? Tego nie podejmuję się rozsądzać, ale jedno jest pewne - facet nie lubi się nudzić i wspiera...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Tech Corner

Praktyczny przewodnik po klasach pracy wzmacniaczy audio

Praktyczny przewodnik po klasach pracy wzmacniaczy audio

Czym powinien kierować się miłośnik sprzętu audio przy wyborze wzmacniacza? Gdyby na tak postawione pytanie można było udzielić prostej i zwięzłej odpowiedzi, pewnie nikt nie zawracałby sobie głowy testami i odsłuchami. Przyjmijmy jednak, że mamy już pewne rozeznanie w temacie, a z długiej listy dostępnych na rynku modeli chcemy wybrać...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Czy znasz firmę Sennheiser? Na to pytanie twierdząco odpowie niemal każdy, kto interesuje się szeroko pojętym sprzętem audio. DJ, prezenter radiowy, producent muzyczny, artysta, gwiazda estrady, kierownik sceny, zapalony gracz, audiofil, a nawet zwyczajny słuchacz mający chrapkę na porządne słuchawki jednej z prestiżowych marek - wszyscy oni prawdopodobnie choć raz...

Cytaty

WalterPater.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.