Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Unitra ESG U310

Unitra ESG U310

Większość naszych czytelników pewnie zna markę Unitra - w czasach PRL-u nazwa ta była zarezerwowana dla Zjednoczenia Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego i pod tą wspólną marką produkowane były różne urządzenia domowego audio. Gramofony były produkowane w Łodzi, w zakładach Fonica, należących do wspomnianego Zjednoczenia, a wielu z nas posiadało pewnie w swoich domowych "wieżach" takie modele, jak Artur, Adam czy Daniel. Na tle światowych producentów nie były to urządzenia zbyt dobrej jakości, ale po naszej stronie żelaznej kurtyny i tak były najlepsze. Po zmianie ustroju sprzedaż Foniki, jak i całej Unitry, spadła niemal do zera, a firma została zlikwidowana. Jednak sentyment do obu marek pozostał...

Obie odrodziły się obecnie jako rodzimi producenci urządzeń audio. Fonica skoncentrowała się na produkcji gramofonów, zaś pod marką Unitra powstał najpierw wzmacniacz lampowy Edward, kilka modeli słuchawek nawiązujących do stylistyki PRL-u, następnie zestawy głośnikowe, a obecnie wkroczono na teren gramofonowy z modelem ESG U310, który właśnie trafił do mnie do testu. Interesujące jest to, że obecna Unitra jest własnością firmy K-Consult, która w całym tym przedsięwzięciu pozostaje nieco w cieniu i z tego względu dość trudno jest uzyskać informacje na temat poszczególnych produktów. Właściwie nie ma nic poza informacjami dostępnymi na stronach internetowych, a te nie są zbyt obfite. Ale najważniejsza nie jest przecież sama firma, ani jej historia, lecz testowany produkt. Przejdźmy więc do meritum.

Unitra ESG U310

Wygląd i funkcjonalność

Unitra ESG U310 wyglądem nawiązuje nieco do dawnych produktów Foniki, a także do wzmacniacza Edward. Jest to prostokątna plinta z talerzem bliżej lewej krawędzi i ramieniem po prawej stronie. Rozmiar plinty powinien pozwolić na montaż ramion nawet dłuższych niż 10 cali, ale producent raczej nie przewiduje takich zmian w konstrukcji ponieważ plinta ma tylko jedno mocowanie dla dedykowanego ramienia. Front jest wykonany z aluminium i tak jak we wzmacniaczu Edward, został podzielony na trzy części. Z lewej strony umieszczono logo producenta, a z prawej - nazwę produktu. Gniazdo DIN dla kabla gramofonowego umieszczone jest w podstawie ramienia, a z tyłu pod plintą znajdziemy gniazdo zasilania oraz wyłącznik silnika ulokowany w pobliżu lewej krawędzi. Całość jest wsparta na dość wysokich nóżkach w formie stożka, zakończonych zamocowanymi na stałe podkładkami. Takie "zintegrowane kolce" są bardzo efektowne i całkiem funkcjonalne ponieważ nie trzeba za każdym razem ustawiać podkładek pod stożkami, jednak moim zdaniem optycznie nie do końca się to komponuje.

Procedura rozpakowywania i montażu ESG U310 jest dość skomplikowana - pod tym względem polska szlifierka przypomina raczej typowe gramofony ze średniej półki, niż proste modele budżetowe. Mamy do czynienia z urządzeniem dla lekko wtajemniczonych - fanów analogu, którzy będą wiedzieli co gdzie wchodzi i jak to wszystko poskładać. Do testu otrzymaliśmy pierwszy wyprodukowany egzemplarz, który prawdopodobnie nie miał jeszcze "docelowego" opakowania. Zabezpieczony był bardzo dobrze, jednak po wyjęciu wszystkich elementów stało się jasne, że przede wszystkim trzeba teraz wyczyścić je wszystkie z kurzu i drobinek styropianu. Montaż paska napędowego czy ramienia przebiega raczej normalnie, jednak producent dorzucił do kompletu również strzykawkę ze smarem do łożyska i tutaj wymagana będzie już odrobina cierpliwości oraz umiaru. Zmontowany, gotowy do pracy gramofon prezentuje się naprawdę dobrze. Producent nie zapomniał nawet o takim drobiazgu, jak pokrywa przeciwkurzowa zasłaniająca talerz i ramię. U konkurencji za takie przyjemności trzeba dopłacić i to nieraz całkiem sporo. Na temat funkcjonalności trudno mi się rozpisywać - chyba każdy miłośnik czarnych krążków wie, jak obsłużyć takie urządzenie, a w przypadku Unitry nie ma żadnych niespodzianek.

Unitra ESG U310

Brzmienie

Gramofon Unitra jest dostarczany jako całość, z ramieniem i wkładką. Niestety księgowość firmy trochę za mocno ograniczyła wydatki na ten ostatni element. W tej sytuacji rekomendowałbym raczej sprzedaż gramofonu bez wkładki, z niższą ceną, lub zaproponowanie droższego, ale ciekawszego produktu. Moim zdaniem fabryczna wkładka ogranicza możliwości tego gramofonu. Zdecydowałem się jednak opisać brzmienie w dostarczonej konfiguracji i dopiero na koniec zrobić próbę z lepszą wkładką, ponieważ nie dysponując fabrycznym szablonem, ewentualny błąd ustawienia mógłby wpłynąć na moją ocenę.

Brzmienie Unitry jest równie solidne, jak jej wygląd. Można powiedzieć, że miłośnicy czarnych krążków nie powinni być zawiedzeni. Mamy gęsty, dość ciepły dźwięk, który często opisywany jest jako analogowy. Barwy instrumentów przekazywane są poprawnie, mamy też solidną scenę dźwiękową. Sama przestrzeń nie imponuje wielkością, ale źródła pozorne są dobrze lokalizowane, choć pociągnięte grubą kreską. Nadspodziewanie precyzyjna jest także gradacja planów.

Chyba najlepiej przedstawionym pasmem, w całości odbioru, jest bas. Ma odpowiednią potęgę, schodzi nisko i nie popada w tryb mruczącego misia, bez kontroli i konturu. Ma też przyjemną dla ucha barwę, dlatego świetnie słucha się utworów jazzowych zbudowanych na kontrabasie czy wszelakich mniej lub bardziej syntetycznych basowych wynalazków znalezionych na płytach z muzyką elektroniczną. Bas stanowi też świetny fundament dla średnicy, która jest jakby jego przedłużeniem. Nie ma bowiem żadnej wyczuwalnej graniczy pomiędzy tymi pasmami, średnica jest równie gęsta i przyjemna jak dół pasma. Trochę brakuje jednak rozdzielczości w tym zakresie, bowiem część niuansów, które znam słuchając swojego gramofonu, rozpoznawałem jedynie dlatego, że wiem, że powinny tam być, a nie dlatego że Unitra je pokazała.

Wysokie tony były tym elementem brzmienia, który najmniej mi podpasował w fabrycznej konfiguracji. Były trochę wycofane i pozbawione blasku. Wpisywały się jednak w koncepcję brzmienia prezentowaną przez ten gramofon - wszystkie słuchane płyty brzmiały miło, przyjemnie i analogowo. Myślę, że gdyby ESG U310 trafił do jasnego systemu, taki efekt byłby bardzo pożądany i pewnie udałoby się wydobyc jeszcze więcej analogowego czaru z muzyki.

Jak wspomniałem, powyższy opis dotyczy zestawu z wkładką Ortofona, ale postanowiłem sprawdzić jak Unitra zachowa się z czymś nieco lepszym. Do testu wydłubałem z kartonika zapasową wkładkę MC, stosunkowo niedrogą, a do tego już nieprodukowaną. Myślę jednak, że ten aneks pozwoli Państwu na właściwszą ocenę testowanego urządzenia. Założenie na ramię mojej zapasowej wkładki Benz Micro MC20 E2 zdecydowanie poprawiło brzmienie praktycznie w każdym jego aspekcie. Idąc tropem opisanym powyżej, zacznę od basu. Otóż zdecydowanie poprawiła się jego faktura i wypełnienie. Nie schodził głębiej, ale był lepiej zróżnicowany i dokładniejszy. Są to cechy, które często przypisujemy nieodprzęgniętym gramofonom, takim jak ESG U310, i w tym przypadku się to potwierdziło. Idąc w górę pasma znacząco poprawiła się rozdzielczość średnicy. W końcu słychać było bogactwo analogowych smaczków i barw. Każdy instrument na tym zyskał. Najwięcej jednak zyskała góra pasma - dociągnęła do reszty podzakresów pod względem jakości. Pojawiła się większa dźwięczność i rozdzielczość, a góra przestała chować się w tle. Przełożyło się to też na scenę, która zyskała na jakości pozycjonowania muzyków oraz ilości obecnego na niej powietrza.

Nie będę się rozwodził nad każdą przesłuchaną płytą, a dzięki temu, że gramofon spędził u mnie sporo czasu, była ich cała sterta. Powiem tylko, że jak słuchałem nowego remastera "Face Value" Phila Collinsa, tłoczonego z połową prędkości, aż nie chciałem żeby płyta się skończyła i przesłuchałem ją kilka razy z rzędu. Unitra oddała całą magię i czar czarnej płyty. A to jest najważniejsze w całej tej audiofilskiej zabawie - mieć przyjemność ze słuchania - i to z polskim gramofonem otrzymamy. Szczególnie, jeśli pokusimy się o zmianę wkładki.

Unitra ESG U310

Budowa i parametry

Jak na gramofon przystało, produkt Unitry przychodzi do nas w dość dużym pudle w postaci rozłożonej. Na szczęście do urządzenia dołączona jest instrukcja montażu, a i sam montaż nie jest zbyt trudny. Osobno dostajemy plintę z talerzem pośrednim i silnikiem, talerz i ramię z założoną już wkładką. Nie wiem z jakiego materiału wykonano plintę, z zewnątrz wygląda na metalową. Talerzyk pośredni, napędzany płaskim paskiem jest plastikowy, a talerz główny wykonano z aluminium. Ramię gramofonu jest nietypowe - to własna konstrukcja Unitry, z zawieszeniem kardanowym i rurką wyglądającą na karbonową. Warto wspomnieć, że długość tego ramienia jest rzadko spotykana - 10 cali. Dodatkiem do całości jest kabel DIN-RCA oraz zasilacz wtyczkowy do silnika.

Silnik zamontowany jest w plincie w taki sposób, że po założeniu talerza chowa się pod nim. Może to sprawiać pewną trudność podczas zmiany prędkości obrotowej - następuje to bowiem przez przełożenie paska napędowego na drugą pozycję na ośce silnika. Sam talerz waży dwa i pół kilograma. Nie jest to może wartość wyczynowa, ale powinno wystarczyć do zachowania odpowiedniej równomierności obrotów. Założenie talerza na szpindel jest proste, trudniej go zdjąć - trzeba uzbroić się w cierpliwość i delikatnie poruszając na boki powinno się to udać. Uzupełnieniem talerza jest dość gruba filcowa mata. Sugeruję dodanie do zestawu docisku - ja korzystałem z zakręcanego docisku Michella, którego używam w swoim gramofonie. Jego wpływ na brzmienie był jak najbardziej korzystny.

Zdecydowanie najciekawszym elementem opisywanego gramofonu jest ramię. Ponieważ nie mam zbyt wiele informacji na jego temat, część opisu będzie domysłem, bazującym na oględzinach. Proszę więc o wyrozumiałość jeśli popełnię jakieś błędy. Otóż ramię jest zawieszone na łożyskowaniu kardanowym, z rurką karbonową. Główka jest zamontowana do rurki ramienia przy pomocy śruby - przypomina to trochę rozwiązania Clearaudio. Ciekawy jest sposób wyprowadzenia sygnału dźwiękowego z ramienia - druciki idące od główki wychodzą na zewnątrz ramienia od góry, otworem nawierconym za zawieszeniem i przed przeciwwagą, a następnie prowadzą do gniazda DIN umieszczonego poniżej. Gniazdo umieszczono pod kątem, co ułatwia podpięcie kabla. Należy jednak zwrócić uwagę na położenie drucików sygnałowych. Ich nieprawidłowe ułożenie może zablokować ruch ramienia. Anti-skating jest bardzo prosty - to ciężarek zawieszony na żyłce - podobnie jak w ramionach Pro-Jecta. Ramię ma opcję regulacji VTA - przy pomocy imbusowej śrubki możemy regulować wysokość uniesienia ramienia nad plintą. Niestety mam wrażenie zbytniego ograniczenia ruchu w dół (to znaczy - opuszczenia zawieszenia ramienia) co ogranicza funkcjonalność tego rozwiązania. Dodatkowo nie znalazłem w pudle szablonu do instalacji wkładki, co przy nietypowym ramieniu jest pewnym niedopatrzeniem - chyba że taki szablon był, a zapodział się podczas wcześniejszych odsłuchów. Fabryczna wkładka to Ortofon 2M Red - prosta i tania wkładka typu MM.

Konfiguracja

Michell Gyro SE, Jelco 750D, Dynavector DV-20X2 L, Lyra Dorian, HP Thin Client (Win XP + Foobar2000/JRiver), B&W 804S, Linn Unidisk 1.1, Hegel HD25, iFi Audio iDAC Micro, Manley Shrimp, Linn Akurate A2200, Linn Silver, Linn Black, Mogami Pure Resolution, Ultralink Audiophile Mk II, Gigawatt PF-2, Gigawatt PF-1, Enerr Holograph Hybrid, Gigawatt LC-2 mkII, Gigawatt LC-2, Gigawatt LC-1 mkII, Audionova Starpower mkII, Monster Cable 250DCX, Vovox Vocalis, AKG K142HD, AKG K619, Pro-Ject Headbox.

Unitra ESG U310

Werdykt

Unitra ESG U310 to dobry i ciekawy gramofon, który z całą pewnością zasługuje na uwagę. Szczególnie jeśli chcemy wydobyć z czarnych płyt to, za co najbardziej je kochamy - gęste, analogowe, przyjemne brzmienie. Polski gramofon może nie łamie stereotypów, ale potrafi sprawić wiele radości, a jego pancerna konstrukcja daje nadzieje na długie i bezproblemowe użytkowanie. Jedynym minusem jest zbyt tania wkładka zamontowana w standardzie. Maszyna tej klasy aż prosi się o lepszą wkładkę, więc Ortofona 2M Red sugeruję potraktować jako opcję startową - akurat na początek zabawy i zaostrzenie apetytu na coś lepszego.

Dane techniczne

Typ gramofonu: Nieodprzęgnięty, mass-loader
Masa talerza: 2,5 kg
Długość ramienia: 10 cali
Napięcie wyjściowe: 5,5 mV
Balans kanałów: 1,5 dB
Separacja kanałów: 22 dB
Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 22 kHz
Podatność dynamiczna: 20 µm/mN
Typ igły: eliptyczna
Zakres nacisku: 1,6 - 2,0 g (16-20 mN)
Rekomendowany nacisk: 1,8 g (18 mN)
Rekomendowana rezystancja przedwzmacniacza: 47 kOm
Rekomendowana kapacytancja przedwzmacniacza: 150-300 pF
Masa wkładki: 7,2 g
Cena: 4750 zł

Sprzęt do testu dostarczył salon Audiopolis.

Zdjęcia: Małgorzata Karasińska, StereoLife.

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga5Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga3Rownowaga3RownowagaStop

Dynamika
Poziomy5

Rozdzielczość
Poziomy5

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy5

Spójność
Poziomy7

Muzykalność
Poziomy7

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo1

Głębia sceny stereo
GlebiaStereo13

Jakość wykonania
Poziomy7

Funkcjonalność
Poziomy8

Cena
Poziomy6


Komentarze (7)

  • emceel

    Znacznie lepiej prezentowałby sie ten gramofon z klasyczną pokrywą, a nie z tym dizajnerskim niefunkconalnym czymś. Plus za obecność na rynku, minus za cenę.

    2
  • kinky

    Nie wart więcej niż 1500 zł.

    0
  • Tomek

    Niestety, ale Daniel po lekkim tuningu:
    1. Wygląda o niebo lepiej
    2. Brzmi równie dobrze
    3. Jest pełnym automatem na sensorach, a nie jak ten manual - brrr...

    0
  • Melonek

    Mogli namalować te kostki od stroboskopu no i ta pokrywa to porażka, zaczepiasz niechcący czymkolwiek i nie osłoni ramienia.

    0
  • Adam

    Niestety, cena nieadekwatna do możliwości. Tak, jak mój przedmówca, mam dwa gramofony Danie l- pełne automaty po renowacji, kalibracji z wkładkami AT95E. Daniel ma magię, solidność budowy i ponadczasowy czar i urok. Notabene, jest też dobra lokatą kapitału, bo ceny tylko rosną. Poza tym, w Danielu zawieszenie talerza i ramienia na sprężynach powoduje odseparowanie od zakłóceń i wibracji. Za te pieniądze, kupiłbym dobrze odrestaurowanego Daniela z w/w wkładką i odpuściłem sobie nowe "wynalazki"- nigdy nie dogonią Daniela, niestety.

    0
  • Andrzej

    Super, że się pojawiła firma Unitra. Dość sentymentalne tworzy wspomnienia. Niestety brak jakichkolwiek informacji technicznych dotyczących samego gramofonu. Te podane dotyczą wkładki. Cena bardzo wysoka jak na produkt o którym niewiele wiemy. I ten brak przełącznika obrotów.. To duży minus.

    0
  • Adam GS 420

    Ta Unitra to tylko naklejka, montownia czy projekt od A do Z polski?

    0

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Sennheiser Momentum True Wireless 4

Sennheiser Momentum True Wireless 4

Coraz dłuższy dzień i rosnąca temperatura to dla mnie jasny sygnał, że już niedługo, za kilka tygodni przyjdzie mi się pożegnać z słuchawkami nausznymi i na nowo zaprzyjaźnić się z...

Revival Audio Atalante 4

Revival Audio Atalante 4

Revival Audio to młodziutka, bo założona zaledwie trzy lata temu firma specjalizująca się w produkcji zestawów głośnikowych. Niektórym audiofilom jej nazwa jeszcze niewiele mówi, co wydaje się zupełnie zrozumiałe, za...

iFi Audio iCAN Phantom

iFi Audio iCAN Phantom

iFi Audio to marka, która pierwotnie miała być swego rodzaju eksperymentem, pobocznym projektem ludzi związanych z firmą Abbingdon Music Research, Zasłynęła ona między innymi pięknymi, ładowanymi od góry odtwarzaczami płyt...

Komentarze

Grzegorz
Odkąd zacząłem interesować się sprzętem hi-fi, byłem zagorzałym przeciwnikiem korekcji. Nawet gdy jakiś album był gorzej nagrany, ewidentnie wymagał na przykład...
Tomasz
Świetny artykuł. Dla mnie, laika, kopalnia wiedzy i napisany jest w przyjemnym stylu.
Zdun
Są doskonałe płyty deathmetalowe, na przykład "Covenant" (Morbid Angel), ale i doskonałe płyty jazzowe jak "Liquid Spirit" (Gregory Porter) Każdy, kto ogranicza...
stereolife
@Maryjan - Autor już jakiś czas temu zmienił telefon na Samsunga Galaxy S23, tylko zapomniał nas o tym poinformować, więc zmieniamy konfigurację zarówno w tym, ...
Luis
88 koła za taki klocek... Jakiś obłęd.

Płyty

Suicidal Angels - Profane Prayer

Suicidal Angels - Profane Prayer

Od wydania poprzedniego albumu Suicidal Angels, "Years Of Aggression", minęło pięć lat. To sporo czasu na to by "odnaleźć siebie",...

Newsy

Tech Corner

Bluetooth w sprzęcie audio - wersje, kodeki, ustawienia

Bluetooth w sprzęcie audio - wersje, kodeki, ustawienia

W dobie niesamowitej popularności bezprzewodowego sprzętu audio trudno zaprzeczyć, że jest to przyszłość. I to nie tylko jeśli chodzi o urządzenia mobilne, ale także te, z których korzystamy w domu. Trzymając w ręku smartfon czy tablet, potrzebujemy przecież tylko kompatybilnej z nimi elektroniki, aby móc wygodnie odtwarzać muzykę z ulubionego...

Nowości ze świata

  • Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...

  • Naim unveils Uniti Nova Power Edition, an all-in-one player that drives Hi-Fi loudspeakers with power and musical resonance Uniti Nova Power Edition is the new all-in-one player from Naim, the British brand that excels in the creation of high-end Hi-Fi...

  • Focal presents Aria Evo X, a line of high-fidelity loudspeakers for the home to follow in the footsteps of the Aria 900 range, which has enjoyed a decade of success. With revamped technologies and a brand new finish, the Aria...

Prezentacje

W sto lat od mono do multiroomu - Denon

W sto lat od mono do multiroomu - Denon

O historii sprzętu audio można się wiele nauczyć przeglądając dzieje firm, które tworzą go od wielu, wielu lat. Korzeni większości wynalazków stanowiących swoiste kamienie milowe w rozwoju technologii nagrywania i odtwarzania dźwięku należy oczywiście szukać w Europie i USA, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że życie dzisiejszych audiofilów nie...

Poradniki

Jak wybrać kolumny

Jak wybrać kolumny

Jeżeli zapytacie audiofilów który element systemu audio ma największy wpływ na ostateczny rezultat brzmieniowy, dziewięciu na dziesięciu powie, że są...

Listy

Galerie

Popularne testy

Dyskografie

Witchcraft - Zaklęcia ze Szwecji

Witchcraft - Zaklęcia ze Szwecji

Korzenie szwedzkiego zespołu Witchcraft sięgają 2000 roku. Wtedy właśnie Magnus Pelander - gitarzysta grupy Norrsken - postanowił oddać hołd swoim...

Wywiady

Tomasz Karasiński - StereoLife

Tomasz Karasiński - StereoLife

Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...

Popularne artykuły

Vintage

Sony PS-F9

Sony PS-F9

To z całą pewnością jeden z najbardziej oryginalnych gramofonów, jakie kiedykolwiek produkowano, co można stwierdzić już na pierwszy rzut oka....

Cytaty

SakaguchiAngo.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.